Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Wawryszuk
|

Tusk mami Kaczyńskiego Gowinem

0
Podziel się:

PiS ciepło mówi o ministrze na swoją zgubę? - zastanawia się Bartosz Wawryszuk.

Tusk mami Kaczyńskiego Gowinem

Jakby było mało czterech ton materiałów wybuchowych, którymi pewien obywatel chciał wysłać do diabła nasz Sejm, to swoje dołożył do pieca jeszcze Jarosław Gowin. Minister sprawiedliwości spotkał się wczoraj z Jarosławem Kaczyńskim, co wywołało pewne zmieszanie w szeregach Platformy Obywatelskiej.

Niby wszystko jest w porządku i wreszcie normalnie. Szef resortu spotyka się z liderem największej partii opozycyjnej by rozmawiać o planowanych zmianach w prawie. Taki obraz sytuacji starał się już po spotkaniu dwóch Jarosławów przedstawić Donald Tusk, nawołując media by nie doszukiwały się w tym żadnej sensacji.

Trudno jednak przejść do porządku dziennego nad takim _ tete-a-tete _, zwłaszcza, że w samej Platformie nie zabrakło takich, którzy się dziwili. Bo też okoliczności owego _ spotkania na szczycie _, jak nazwał je rzecznik PiS, dają spore pole do interpretacji.

Wystarczy wspomnieć, że nie dalej jak w piątek Sejm przy wydatnym udziale partii Jarosława Kaczyńskiego odrzucił informację Gowina o szykowanej przez jego resort reorganizacji sądów rejonowych. Wczoraj nastąpiła jednak cudowna odmiana i politycy PiS z prezesem na czele obsypywali ministra komplementami, w rodzaju: _ że ktoś z rządu stosuje tego rodzaju metody, jak rozmowa _ oraz _ że stara się wyjść ponad to, co prezentuje premier Tusk, czyli nieufność i ataki wobec opozycji _.

Jeśli dodamy, że Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS podkreślił, że _ PiS jest otwarty na wszystkie sprawy, jakie będzie chciał poruszyć minister Gowin, _ można w tym odczytać już pewną zachętę do ewentualnego mariażu. A wiadomo przecież nie od dziś, że politykowi z Krakowa w wielu sprawach bliżej do prawicowej opozycji, niż po drodze z własną formacją. Z pewnością też prezes Kaczyński nie czyniłby wstrętów, gdyby przyszło co do czego i jego imiennik postanowiłby zmienić polityczne barwy. Bo w końcu każde osłabienie Platformy to zysk dla PiS.

Nasuwa się jednak pytanie, o co, oprócz kompromisu w sprawach reformy prawa, gra minister. Mało prawdopodobne wydaje się bowiem, by jego niesubordynacja nie spotkała się ze stanowczą reakcją Tuska. A skoro premier gładko przełknął pogawędkę podkomendnego z głównym wrogiem, to może jest w tym drugie dno. Choćby takie, żeby przy następnym nawrocie histerii, w którą co rusz popada PiS, móc powiedzieć opinii publicznej: _ Rozmawialiśmy z nimi, ale sami widzicie... _ i dalej demonizować Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj więcej w Money.pl
Platforma? To bardzo przykre, ale... Paweł Śpiewak, socjolog podsumowuje pięć lat rządów Donalda Tuska.
Od Tuska nic nie zależy. Oddał Polskę Berlinowi Witold Waszczykowski komentuje unijne negocjacje premiera.
PiS poprze Platformę, ale... Marek Suski mówi o unijnym budżecie i trotylu na pokładzie Tu-154.

Autor jest dziennikarzem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)