Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|

Likwidacja OFE. Kwieciński: "Jesteśmy na finiszu"

29
Podziel się:

- W ramach prac rządowych jesteśmy absolutnie na finiszu jeżeli chodzi o projekt ustawy o likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych - powiedział Jerzy Kwieciński, minister finansów, inwestycji i rozwoju.

Jerzy Kwieciński, minister finansów, rozwoju i inwestycji.
Jerzy Kwieciński, minister finansów, rozwoju i inwestycji. (East News, Aleksandra Szmigiel/REPORTER)

- Bardzo bym nie chciał, żeby ten projekt się opóźnił i pracuje nad tym żeby się nie opóźnił - powiedział minister Kwieciński, odpowiadając na pytania dziennikarzy o plan likwidacji OFE.

Projekt ustawy nie przeszedł jeszcze przez Komitet Stały Rady Ministrów i jak mówi szef resortu finansów, to czy i kiedy zostanie przyjęty zależeć będzie już od nowego rządu.

- W tej chwili IKE ma marginalne znaczenie. To jest około jednego miliona osób, które z tego korzystają. Po zmianach to będzie instrument oszczędzania kapitałowego na emeryturę obok Pracowniczych Planów Kapitałowych - powiedział Kwieciński.

Zobacz także: Oglądaj też: Fundusz Rezerwy Demograficznej zapewni wypłatę "czternastek" i "piętnastek"? Ekspert nie ma wątpliwości

Minister wspomniał też o wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. Trybunał orzekł, że reforma OFE była zgodna z konstytucją i państwo nie będzie musiało zwrócić otwartym funduszom emerytalnym 150 miliardów złotych, które na mocy reformy zostały w 2014 r. przetransferowane do ZUS.

Jak powiedział minister, po wyroku okazało się, że "to nie są nasze prywatne pieniądze". - To jest 16 milionów Polaków. Chcemy zlikwidować tą fikcję. To będą nasze pieniądze, tylko one będą w miejscu wykorzystującym instytucje rynku finansowego - powiedział Kwieciński.

Według projektu likwidacji OFE, środki z otwartych funduszy emerytalnych będą przeniesione do ZUS lub na indywidualne konta emerytalne. Projekt zakłada, że pieniądze, które do tej pory były środkami publicznymi, staną się prywatnymi.

W konsekwencji oznacza to, że 15,7 mln członków OFE będzie musiało zdecydować, czy zgromadzone przez nich środki trafią na konta ZUS, czy na Indywidualne Konta Emerytalne.

W OFE są obecnie nieco ponad 162 mld zł, z kolei średnie saldo na jednego uczestnika programu sięga 10 tys. zł. Zgodnie z projektem, pieniędzy które z OFE trafią do ZUS, nie będzie można wypłacić jednorazowo w całości ani dziedziczyć - zostaną one zaliczone na poczet emerytury. Natomiast te, które zostaną przeniesione do IKE, będzie można wypłacić po osiągnięciu wieku emerytalnego - w jednej transzy lub w ratach. Będą też dziedziczone.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(29)
adamson
5 lata temu
ofe to składka emerytalna a ppk to program oszczędnościowy, różnica jak dla mnie jest oczywista
selka
5 lata temu
OFE to od początku był niewypał.Wiem bo musiałam sie obowiązkowo wtedy zapisać i nie było możliwości aby się wypisać.Teraz przynajmniej przy PPK jak ktoś nie chce to może zrezygnować.Chociaż to akurat nie jest dobry pomysł. Bo trzeba trochę poczekać i zobaczyć jak to wszystko będzie funkcjonowało. a przykładem Wielkiej brytanii chociażby to sie to sprawdzi.
Anik
5 lata temu
Nie mogą tego zrobić . Zus okradał ludzi przez tyle lat. Jakie. emerytury mają dziadkowie i rodzice. OFE pokazało , że może być inaczej. To nie sposób na załatwienie dziury. Bo te pieniądze też się. skończą. Może trzeba pomyślećjak je pozyskać.
Maria
5 lata temu
To jest karygodne żeby rząd wyciągał łapy po nasze pieniądze żeby zdobyć pieniądze na swoje mrzonki ,czemu zawsze zabierają nam najbiedniejszym i najciężej pracującym ludziom którzy defakto mają później marne emerytury
Biedak PO
5 lata temu
Ukradziono przez Tuska OFE to i ppk ukradną
...
Następna strona