W przeszłości Lublin, podobnie jak inne miasta, szczególnie Polski Wschodniej, borykał się z exodusem młodych. W tej chwili blisko 76 proc. absolwentów szkół średnich wybiera studia na miejscu. Miasto postawiło też na wspieranie przedsiębiorczości. Powstała Lubelska Wyżyna IT, czyli przestrzeń do współpracy lokalnych przedsiębiorców, środowiska akademickiego i samorządu. W ten sposób udało się przyciągnąć do miasta ponad 50 inwestorów. W Lubelskim Parku Naukowo-Technologicznym, dzięki unijnemu wsparciu, powstała platforma start-upowa. W mieście działa w tej chwili ponad 400 start-upów, w sumie w branży IT udało się stworzyć ponad 4 tys. miejsc pracy.
- Co ważniejsze, dziś uczelnie takie jak Politechnika Lubelska i Uniwersytet Marie Curie-Skłodowskiej kształcą informatyków spełniających potrzeby konkretnych firm. Ich przedstawiciele są wykładowcami. Coraz więcej studentów zaczyna też myśleć o założeniu własnej działalności gospodarczej czy start-upu – zwraca uwagę Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Problemem nie jest więc już brak pomysłów ani nawet wsparcie na początku działalności, bo młodzi mają możliwość pozyskania dotacji z urzędu. Trudności pojawiają się przy wdrożeniu pomysłów. Banki, obawiając się ryzyka, często odmawiają młodym kredytu. A fundusze Venture Capital, czyli inwestycje w przedsiębiorstwa, mogą być dla start-upów rozwiązaniem droższym i nie zawsze gwarantującym zatrzymanie praw własności.
- Musimy rozwiązać w Polsce te problemy. Dziś mamy do czynienia z dużą kreatywnością u młodych. Nie powiem, że sytuacja na rynku finansowym ją zabija, ale na pewno utrudnia – mówi prezydent Żuk.
Od pomysłu do prototypu
Tę kreatywność młodzi będą rozwijać w kolejnym miejscu – Samsung Inkubatorze na Politechnice Lubelskiej. Pierwsza firma już testuje swoje rozwiązanie. To Real Buddy, aplikacja dbająca o cyberbezpieczeństwo najmłodszych. Specjalne algorytmy monitorują wiadomości e-mail, aktywność w mediach społecznościowych czy SMS-y. Wyszukują treści wrażliwe (przemoc, cyberszantaż, zażywanie narkotyków lub handel nimi etc.) i alarmują rodziców bez naruszania prywatności najmłodszych. Mechanizm samodoskonali się w poszukiwaniu nowych zagrożeń i nie wymaga ręcznego wprowadzania słów kluczowych. Rodzice mogą też liczyć na wsparcie ekspertów.
Samsung Inkubator w Lublinie to druga po Rzeszowie przestrzeń dla młodych polskich przedsiębiorców, w której będą mogli rozwijać swoje pomysły. Priorytetem są rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa. Młodzi, począwszy od fazy koncepcyjnej projektu po etap przygotowania prototypu, mogą liczyć na wsparcie ekspertów z Samsung R&D Institute Poland. Partnerem projektu jest NASK, instytut publiczny odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo, badania i rozwój Internetu, oraz Politechnika Lubelska. Inkubowane start-upy zachowują wyłączne prawa do swoich koncepcji. Samsung zapewnia młodym przedsiębiorcom również promocję i pomoc w poszukiwaniu inwestorów. Najlepsze pomysły mogą liczyć na wsparcie finansowe ze strony firmy.
- Jesteśmy w stanie wykorzystać nasze doświadczenie, by pomóc młodym w rozwoju ich własnych firm – zapowiada Magdalena Olborska, CSV and Partnership Manager.
I dodaje: - Chcemy, by podobnie jak w Rzeszowie, było to miejsce nie tylko dla start-upów, ale też miejsce spotkań kół naukowych i mieszkańców, którzy będą zainteresowani szkoleniami np. z kodowania czy przedsiębiorczości. Nasze inkubatory to miejsce otwarte dla wszystkich.
Lublin lepszy od Berlina
Samsung Inkubator to kolejna inicjatywa, która ma zatrzymać najbardziej kreatywnych absolwentów w mieście i powstrzymać ich przed ucieczką do Warszawy czy za granicę.
- Nie trzeba wyprowadzać się do stolicy, by móc rozwijać ambitne projekty. Marzenia mogą się spełnić na przykład dzięki współpracy z dużymi, globalnymi firmami. Czekamy na pierwszego polskiego jednorożca i mamy nadzieję, że narodzi się właśnie w Lublinie – mówi Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
Rekrutacja do inkubatora trwa. Do 27 lutego na stronie www.inkubatorlublin.samsung.pl można zgłaszać pomysły. Eksperci wybiorą najlepsze, które następnie przez rok będą rozwijane. W Rzeszowie proces inkubacji przeszło już 12 start-upów.
- Nasi studenci chcą pracować samodzielnie, mają pomysły, które zamierzają wprowadzać w życie. Inkubator to miejsce, w którym nie tylko będą powstawać kolejne start-upy, ale też przestrzeń, która – mam nadzieję – wpłynie mobilizująco na studentów, pozwoli im rozwijać zainteresowania – mówi Piotr Kacejko, rektor Politechniki Lubelskiej.
- Otwieramy kolejne możliwości. Czas pokaże jak dalece to, co będzie miało miejsce w inkubatorze, zmieni oblicze gospodarcze Lublina. To właśnie ta przysłowiowa wędka – dodaje prezydent Krzysztof Żuk.