Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Masowe kontrole w firmach. ZUS zażąda wyjaśnień

123
Podziel się:

Polski Fundusz Rozwoju za pośrednictwem ZUS zapyta ponad 680 tys. firm, o to, dlaczego nie uruchomiły u siebie Pracowniczych Planów Kapitałowych – informuje środowa "Rzeczpospolita".

Masowe kontrole w firmach. ZUS zażąda wyjaśnień
Firmy dostaną od ZUS drogą elektroniczną formularz do wypełnienia (money.pl, Rafał Parczewski)

PPK to program powszechny a to oznacza, że większość firm powinna go u siebie wdrożyć. Znaczna część firm jednak tego nie zrobiła. Jak udało się ustalić dziennikowi, do PPK nie dołączyło ponad 680 z 939 tys. firm, które były do tego zobowiązane.

Jest wśród nich 19 dużych przedsiębiorstw, które zatrudniają co najmniej 250 pracowników. To właśnie te firmy miały w pierwszej kolejności uruchomić PPK.

Zły moment pandemii

Czy przedsiębiorcy złamali prawo? Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita" – nie. Jeśli wszyscy pracownicy w firmie zadeklarowali, że nie chcą uczestniczyć w programie, firma mogła nie uruchamiać PPK. Z obowiązku zwalniał także inny alternatywny program emerytalny w firmie.

Jak zauważa dziennik PPK trafiły na zły moment pandemii, dlatego jeden z etapów wdrożenia został wydłużony. Mimo to wiele firm zamiast myśleć o nowym programie, walczyło o przetrwanie na rynku.

Zobacz także: Zostać w PPK czy zrezygnować? Na tym polega reforma

Polski Fundusz Rozwoju chce zapytać firmy o przyczyny, dla których nie uruchomiły PPK. Zrobi to w formie elektronicznej, wykorzystując systemy ZUS. W drugiej połowie listopada firmy otrzymają – jak zapewnia PFR – prosty formularz z kilkoma pytania.

Koszt akcji? 2 mln zł. Gdyby przepytywanie firm odbywało się poprzez papierową korespondencję, koszt akcji wzrósłby do 9 mln zł.

Tak działa PPK

Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) są dobrowolną formą oszczędzania w ramach tzw. III filaru systemu emerytalnego. Z automatu zapisani są do niego wszyscy uprawnieni pracownicy. Zabieg ten miał zapewnić dużą frekwencję w programie.

W założeniach do ustawy zakładano, że do PPK przystąpi 75 proc. zatrudnionych. Z czasem jednak nawet rząd tonował przekaz i obniżał te prognozy.

W dużym uproszczeniu program działa w ten sposób, że do każdej odłożonej przez pracownika kwoty pieniądze dokładają pracodawca oraz państwo. Przykład? Jeśli co miesiąc uczestnik PPK odłoży 100 zł, to od pracodawcy otrzyma 75 zł, a od państwa 20 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(123)
Luśka
2 lata temu
Moim zdaniem to must have żeby wreszcie pozbyć się ograniczeń i dac ludziom 100% mozliwości korzystania albo nie. Program jest dobrowolny. Kto chce w ten spośób zainwestować, niech inwestuje. Pierwsze efekty oszczedzania niektórzy juz mają na kontach
Rzepka
2 lata temu
Ja tam jestem zadowolona z ppk. Widzę ze to mi przyniosło spory zysk prze dwa lata. Więc ze spokojem moge oszczędzać do przyszłej emerytury. Dzięki temu mogę mieć nawet 1000 zł wiecej co miesiąc.
garu
2 lata temu
kiedyś byłem młody i biedny ..ale zakasałem rękawy i wziąłem się do ciężkiem roboty .... traciłem zdrowie na siedzeniu w robocie po 12 h i po wielu latach pracy ..... już nie jestem młody ...witaj w Polszy ...to nie jest kraj dla pracujących ludzi :)
Rebus rozwiąz...
2 lata temu
PPK tzn. Przekręt Państwa Kolejny
Adw
2 lata temu
Wpłacałem już na OFE. Dlaczego po prostu nie przekazali tej kasy do PPK tylko ukradli, a ja mam wpłacać znowu od nowa?
...
Następna strona