Upubliczni oświadczenie majątkowe. Karol Nawrocki podał warunek
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego, które złożył jako szef IPN, nie zostało ujawnione. Znajduje się w Sądzie Najwyższym. Kandydat na prezydenta zapewnia, że wpisał w nie kawalerkę, którą przejął po Jerzym Ż. I deklaruje, że oświadczenie upubliczni, jeśli "będzie taka możliwość prawna".
- Opublikuję swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Wydaje mi się, że jest taka możliwość prawna. Dzisiaj moi współpracownicy kontaktują się z Sądem Najwyższym, aby to oświadczenie majątkowe pozyskać i opublikować, żebyście państwo już mieli przekonanie, że wszystko jest z nim w porządku - oświadczył Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, w poniedziałek.
- Znalazłem swoje oświadczenie majątkowe jeszcze z Muzeum II Wojny Światowej i tam to mieszkanie jest oczywiście wpisane formalnie jako moja własność. Widziałem to oświadczenie sprzed lat, więc ja to mieszkanie zawsze wykazywałem w swoich oświadczeniach majtkowych. Nie budziło to kontrowersji ani w polskich służbach, ani wśród polskich prawników - stwierdził w poniedziałek Nawrocki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przejęzyczył się w stresie". Nawrocki przejął mieszkanie od 80-latka
Sprawa mieszkania przejętego przez Nawrockiego
Starszy mężczyzna, którego mieszkanie przejął Karol Nawrocki, trafił do państwowego Domu Opieki Społecznej - poinformował w poniedziałek Onet. To Nawrocki miał się nim opiekować w zamian za przejęty wcześniej lokal.
Jerzy Ż. to schorowany 80-latek. W 2017 r. przekazał swą kawalerkę Karolowi Nawrockiemu i jego żonie Marcie. W zamian za to mieli się nim opiekować - informuje portal.
Rzeczniczka sztabu Nawrockiego Emilia Wierzbicki opublikowała w tej sprawie oświadczenie w mediach społecznościowych. Wyjaśniała, że pan Jerzy to sąsiad Karola Nawrockiego, że Nawrocki od wielu lat mu pomagał oraz że to on przekazał mężczyźnie pieniądze na wykup mieszkania, które ten obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc.
"Kiedy Pan Jerzy wszedł w konflikt z prawem, nadal wielokrotnie zwracał się o pomoc do Karola Nawrockiego i zawsze ją otrzymywał. Odkąd mieszkanie stało się formalnie własnością Karola Nawrockiego, ten nadal pomagał Panu Jerzemu, regularnie opłacając rachunki, robiąc zakupy spożywcze, wykupując leki itp." - czytamy w odpowiedzi udzielonej Onetowi.
Nawrocki w ogniu pytań. Co mówi o przejętym mieszkaniu?
Kandydat PiS na prezydenta został zapytany o sprawę mieszkania na poniedziałkowej konferencji prasowej. Nie odpowiedział, ile za nie zapłacił, ani nie ujawnił zbyt wielu szczegółów sprawy.
- Mieszkam szczęśliwie ze swoją rodziną w 59-metrowym mieszkaniu, za które wciąż spłacam, jak uczciwy Polak, kredyt - mówił Nawrocki.
- Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem. Wspomagałem go, jest na to masa dowodów - stwierdził i dodał, że nie miał wówczas "ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych".
Ostatecznie skończyło się to tym, że jestem według prawa właścicielem mieszkania, do którego nie mam kluczy - dodał Nawrocki.
- Wszystkie kwestie prawne i własnościowe tego mieszkania zostały wyjaśnione w czasie wielomiesięcznego postępowania ABW, gdy otrzymywałem certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych UE - dodał.