Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Nadwyżka jeszcze większa, niż zapowiadał premier. A dług galopuje

23
Podziel się:

Nadwyżka budżetowa po czerwcu ma być nawet większa, niż w poniedziałek zapowiadał premier. Podczas gdy budżet jednak nie uwzględnia wielu wydatków na walkę z pandemią i śrubuje nadwyżki, BGK rozkręca emisje długu. Po pierwszym kwartale 2021 roku dług publiczny Polski wyniósł 1 bilion 389,8 mld zł - podał w czwartek Eurostat.

Nadwyżka jeszcze większa, niż zapowiadał premier. A dług galopuje
Nadwyżka jeszcze większa, niż zapowiadał premier Mateusz Morawiecki. W tym samym czasie rozkręca się emisja długu. (KPRM, Krystian Maj)

Polski dług publiczny wyniósł 1 bilion 389,8 mld zł, czyli 59,1 proc. PKB - wynika z danych za pierwszy kwartał 2021 roku opublikowanych w czwartek przez Eurostat.

To najpełniejsze dane pokazujące zadłużenie Polski. Są liczone według tzw. metodologii unijnej i uwzględniają też zadłużenie z tytułu funduszu przeciwdziałania COVID-19 w BGK oraz tarcze antykryzysowe PFR. Większość wydatków na walkę z pandemią nie jest bowiem ujęta w budżecie.

"Saldo budżetu państwa stało się bezużytecznym wskaźnikiem kondycji finansów publicznych. W tym samym czasie, gdy budżet śrubuje nadwyżki, BGK rozkręca emisje długu. Tylko w 2021 ma pożyczyć 39 mld zł. I planuje kolejne 100 mld na inwestycje strategiczne. Wszystko poza budżetem" - napisali ekonomiści ING Banku Śląskiego po tym, jak w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki powiedział, że nadwyżka w budżecie po czerwcu wyniesie 25 mld zł.

Zobacz także: Wojna o polską świnię. "Co godzinę upadają 3 gospodarstwa"

Teraz okazuje się, że nadwyżka po czerwcu może być nawet wyższa niż zapowiadane 25 mld zł. - Po połowie roku ta nadwyżka jest w wysokości nawet wyższej niż podawał premier - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Sebastian Skuza. 

Jednak, jak zauważyli ekonomiści ING, budżet śrubuje nadwyżki, a w tym samym czasie rozkręca się emisja długu. Dlatego warto przyglądać się danym o tzw. długu EDP lub general government. Statystyki pokazane w czwartek przez Eurostat odnoszą się do pierwszego kwartału 2021 roku.

Wynika z nich, że w pierwszym kwartale zadłużenie Polski wzrosło o 53,7 mld zł do ponad 1,3 bln zł i stanowiło 59,1 proc. PKB.

To mniej niż średnia europejska, która wynosi 92,9 proc. PKB. Najwyższe relacje długu publicznego do PKB na koniec pierwszego kwartału odnotowano w Grecji (209,3 proc.), we Włoszech (160,0 proc.), w Portugalii (137,2 proc.), na Cyprze (125,7 proc.), w Hiszpanii (125,2 proc.), w Belgii (118,6 proc.) i Francji (118,0 proc.), a najniższy w Estonii (18,5 proc.), Bułgarii (25,1 proc.) i Luksemburgu (28,1 proc.).

Są więc kraje, w których zadłużenie jest relatywnie znacznie większe. Jednak gdyby rząd stosował unijną metodologię do wyliczania zadłużenia to, z wynikiem 59,1 proc. PKB bylibyśmy już bardzo blisko dopuszczalnego przez konstytucję poziomu zadłużenia, zadłużenia, które wynosi 60 proc. PKB.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
dawid
3 lata temu
długi to straszny koszmar, ja wolę omijać szerokim łukiem dłużników i erif mi w tym pomaga
mark
3 lata temu
ja z dłużnikami wolę nie robić interesów, dlatego korzystam z erifu
CCCCCCCCCCCCC...
3 lata temu
Na każdego obywatela ,już po urodzeniu przypada prawie 40000 zł . długu i na babcie nad grobem tyż
Jarek
3 lata temu
Ja też uważam, że jak przyjdą ciężkie czasy i nastanie bieda to posłowie PiS ze swoich pieniędzy będą dokładać i pomagać wszystkim. Wieżę, że nie zostawią nas samych, widzę w nich dobrych ludzi.
Hsbd
3 lata temu
Mateusz Pinokio mówi, że jak będzie manko, to dołoży ze swoich. Sasin też zbiera żeby oddać to co wdupił. Tych 400 osob w spółkach skarbu państwa z rodzinki też dofinansują, nie bójcie się , jak będzie bida i głód, to nakarmią nas dobrym słowem. W końcu z nas potęga europejska niczym Niemcy.
...
Następna strona