Nagrody dla administracji rządowej. Nowa władza też rozpieszcza urzędników
Koniec roku przyniósł urzędnikom zastrzyk pieniędzy. Jak się okazuje, administracja rządowa mogła liczyć na "ekstrabonusy", odprawy oraz nagrody - zarówno od poprzedniej władzy, jak i obecnej - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Szymon Szynkowski vel Sęk wypłacił ponad 400 tys. zł nagród w ciągu dwóch tygodni rządzenia MSZ
13 grudnia 2023 r. oficjalnie w Polsce został zaprzysiężony nowy rząd na czele z Donaldem Tuskiem. Wcześniej Andrzej Duda powołał na premiera Mateusza Morawieckiego, jednak jego dwutygodniowy rząd nie otrzymał wotum zaufania.
Zmiana rządu wiąże się także ze zmianami w służbie cywilnej - odwoływaniem dyrektorów, zwalnianiem niektórych urzędników. Wówczas należy wypłacić wszelkie odprawy oraz inne nagrody - informuje "DGP". Co więcej, urzędy robiły, co mogły, aby wypłacić wszystkie dostępne środki finansowe tzw. resztówki.
Jak wynika z sondy "DGP", mimo zmiany władzy "ekstradodatki" były wypłacane zarówno przez poprzednią władzę, jak i nową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd Tuska odpartyjni spółki? "W pełni odpolitycznić gospodarki nie można"
W administracji rządowej trwa audyt, który ma sprawdzić wynagradzanie i zatrudnienie urzędników, a także zbadać okres dwutygodniowego rządu Mateusza Morawieckeigo - czytamy w "DGP". Jak wynika z danych dziennika, Szymon Szynkowski vel Sęk, czyli ówczesny szef MSZ na nagrody przeznaczył 437 tys. zł brutto. Do 12 grudnia natomiast zostały wypłacone bonusy w wysokości od 500 zł do 15 tys. zł brutto.
"Ekstradodatki" dla urzędników
Po zmianie władzy do końca roku również były wypłacane nagrody z "resztówek" - od 1760 zł do 18 tys. zł brutto. Jak jednak wskazuje w rozmowie z dziennikiem były wiceprzewodniczący służby cywilnej prof. Krzysztof Kiciński, bonusy od nowej władzy mogą być zaskoczeniem, jednak z drugiej strony można mieć do czynienia z praktyką "lepiej wydać wszystko, niż zwracać do budżetu".
Ministerstwo Klimatu od 13 grudnia 2023 r. nie zdecydowało się na taki krok. Nowe władze nie wypłacały nagród, jednak w dniu zaprzysiężenia padł rekord wypłacanych bonusów. Minimalna wysokość nagrody wynosiła 1 tys. zł brutto, natomiast maksymalna - 37,5 tys. zł brutto.
Jak wyglądało wypłacanie bonusów w urzędach wojewódzkich? "DGP" podaje, że do 13 grudnia w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim zostały wypłacone bonusy w wysokości od 170 zł do 2 tys. zł. Po zaprzysiężeniu nowego rządu najwyższa kwota nagrody wynosiła 12 tys. zł, za to najniższa - 200 zł brutto. Jak tłumaczy rzecznik prasowy wojewody lubelskiego, nagroda w wysokości 12 tys. zł wiąże się z pozyskaniem środków z programu FEnIKS.
Również w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim były wypłacane nagrody. Przed 13 grudnia 2023 r. nagrody wynosiły od 400 zł brutto do 10 tys. zł - czytamy w "DGP". Po zaprzysiężeniu nowego rządu - od 220 zł do 3 tys. zł brutto.
Nagrody mogłyby być większe, gdyby nie zostały wypłacone odprawy - podaje dziennik. MSZ na odprawy w grudniu 2023 r. musiał wydać ok. 1,9 mln zł, a na ekwiwalent za niewykorzystany urlop - ponad 1,3 mln zł. Ministerstwo Klimatu i Środowiska natomiast na ten cel przeznaczyło 127 tys. zł.
