Nauczyciele chcą więcej zarabiać. Koźmiński krytykuje system "opanowany przez wojujące związki zawodowe"

- System jest sztywny, zbiurokratyzowany i opanowany przez wojujące związki zawodowe - komentuje groźbę strajku nauczycieli prof. Andrzej Koźmiński, twórca największej prywatnej uczelni w Polsce Akademii im. Leona Koźmińskiego.

Andrzej Koźmiński gościem "Biznes mówi"
Źródło zdjęć: © Money.pl | screen

Kolejny raz w najnowszej historii Polski nauczyciele grożą strajkiem i domagają się podwyżek. Grożą nawet paraliżem wiosennej sesji egzaminacyjnej, co nie jest nowością. Już raz, w 1993 r. z powodu strajku matury nie odbyły się w zaplanowanym terminie.

- Nauczyciele protestują dlatego, że mało zarabiają w stosunku do innych grup. Zarabiają mało, bo pensje są finansowane z budżetu. Na nauczycielach i ich pensjach się oszczędza, a cały system, jak sądzę, jest marnotrawny i źle zorganizowany – przekonuje w rozmowie z Mikołajem Kunicą prof. Andrzej Koźmiński.

Prof. Koźmiński wyjaśnia, że przez złą organizację systemu rozumie m.in. "organizację pracy, obciążenie poszczególnych nauczycieli oraz brak równomierności". – System prowadzi do tego, że prawdopodobnie są miejsca, w których jest zbyt wielu nauczycieli, ale są i takie, gdzie ich brakuje. System jest sztywny, zbiurokratyzowany i opanowany przez wojujące związki zawodowe – wskazuje prof. Koźmiński.

Zobacz rozmowę z prof. Andrzejem Koźmińskim

Na pytanie o szkodliwą rolę związków zawodowych w systemie edukacji naukowiec podkreśla, że ich postulaty wzajemnie się wykluczają. – Związki z natury rzeczy chronią istniejące miejsca pracy. Dlatego jeżeli zamierzona jest reforma zmierzająca do pewnego rodzaju racjonalizacji, to wówczas pojawia się z ich strony opór. Równocześni związki zawodowe walczą o wyższe wynagrodzenia, ale te dwa dążenia są sprzeczne – mówi.

Rozwiązaniem sporu, zdaniem Koźmińskiego, byłoby wypracowanie całościowego podejścia do reformy szkolnictwa powszechnego, ale we współpracy pomiędzy resortem a związkami. – Ta zmiana kształtu organizacji sposobu funkcjonowania powinna obejmować zwiększone wynagrodzenia, natomiast niekoniecznie zwiększenie liczby nauczycieli i ich przywilejów. Rozwiązania nie można jednak narzucić i tyczy się to obu stron – przekonuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Na co Polacy wydaliby 5 tys. zł? Oto marzenie nr 1
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Japonia odrzuca unijny plan. Problem z rosyjskimi aktywami
Japonia odrzuca unijny plan. Problem z rosyjskimi aktywami
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta