Nie było spotkania Duda-Zełenski. "Tu jest zwarcie interesów"
Wbrew zapowiedziom nie doszło jak na razie do spotkania prezydenta Polski Andrzeja Dudy i prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego. Prezydent Andrzej Duda powiedział, że spotkanie "spadło z agendy", bo przesunął się godzinowy program.
Andrzej Duda na konferencji prasowej pytany był o komentarz do decyzji Ukrainy, która złożyła skargę na Polskę, Węgry i Słowację z powodu zakazu importu żywności z Ukrainy, jaki te trzy kraje wprowadziły po zakończeniu obowiązywania embarga, które po raz pierwszy weszło w życie na początku maja 2023 r.
Problem ze zbożem. Prezydent komentuje
Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską w wyniku porozumienia z tymi krajami. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ważna decyzja Brukseli. PiS zaspał? Minister kluczy. "Są przecieki"
Bronimy interesów naszych rolników. Chcemy pomóc Ukrainie, pomagamy Ukrainie, tyle ile możemy - zapewniał w USA prezydent Andrzej Duda.
Dodał, że od lutego specjalnymi korytarzami przez Polskę przetransportowano 260 tys. ton ukraińskiego zboża.
- Ja rozumiem, że są środowiska, które mają interesy na Ukrainie. Chcą sprzedawać zboże jak najszybciej, przy jak najmniejszych kosztach. Tu jest zwarcie interesów, co tu dużo mówić - dodał prezydent Andrzej Duda.
Prezydent wystąpił we wtorek w debacie generalnej 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
- Mówiłem o naszych relacjach z Rosją, ostrzegałem cały świat, że jesteśmy choćby poprzez różne działania medialne atakowani, niszczeni, że mówi się nieprawdę na temat Polski i to także jest związane z naszą bardzo twardą postawą i mówieniem prawdy o rosyjskiej agresji na Ukrainę, wzywanie do tego, co ma znaczenie fundamentalne, a mianowicie, że ta wojna powinna się zakończyć poprzez przywrócenie kontroli Ukrainy nad międzynarodowo uznanymi jej granicami - oświadczył po wystąpieniu prezydent.
Podkreślił, że przywrócenie prymatu prawa międzynarodowego oznacza takie zakończenie wojny, jakie także z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa będzie najlepsze.