Projekt przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Został on właśnie rozesłany do organizacji biznesu z prośbą o przekazanie uwag. Resort Zbigniewa Ziobry uważa, że ostatnia duża nowelizacja kodeksu karnego skarbowego została dokonana 10 lat temu. A przez ten czas przestępcy nie próżnowali.
"Wyraźny wzrost wpływów z tytułu podatku VAT w 2017 r. o ponad 30 mld zł jest wynikiem wprowadzenia szeregu działań ukierunkowanych na ograniczenie szarej strefy. Wpływy z tytułu podatku VAT wzrosły do 2018 r. o ponad 48 mld zł w stosunku do wpływów z tego podatku w 2016 r. Jednak nadal wielkość szarej strefy i działalności nielegalnej wymaga podjęcia interwencji" – przekonuje ministerstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żałować przestępców
Kluczowa dla wielu osób zmiana będzie dotyczyć instytucji czynnego żalu. Polega on na tym, że nie karze się sprawcy, który po popełnieniu czynu przyzna się do niego oraz ujawni istotne okoliczności czynu, w tym przede wszystkim wskaże osoby biorące udział w jego popełnieniu. Taki żałujący musi także uiścić podatek, którego wcześniej nie zapłacił.
Szkopuł w tym, że ta konstrukcja – zdaniem resortu sprawiedliwości – chroni dziś nie tylko prawdziwie żałujących, lecz także cwaniaków. Można bowiem złożyć czynny żal także po rozpoczęciu przez organ ścigania lub podatkowy czynności służbowych.
I to się zmieni – po rozpoczęciu działań przez organ niemożliwe już będzie skorzystanie z czynnego żalu.
W nowych przepisach wprowadzona zostanie również możliwość zobowiązania przez sąd do zwrotu nie tylko uzyskanych korzyści majątkowych, lecz także ich równowartości, jeśli korzyść została już skonsumowana.
Resort chce także usunąć art. 44 par. 2 kodeksu, który stanowi, że karalność przestępstwa skarbowego polegającego na uszczupleniu lub narażeniu na uszczuplenie należności publicznoprawnej ustaje także wówczas, gdy nastąpiło przedawnienie tej należności.
Przepis ten oznacza, że pomimo długiego okresu przedawnienia czynów zabronionych (10 lat) w praktyce przedawnienie wynosi pięć lat, bo tyle wynosi okres przedawnienia zobowiązania podatkowego. Krótko mówiąc, okres przedawnienia będzie dłuższy.
To zresztą zmiana kompleksowa, gdyż resort sprawiedliwości chce wydłużyć okresy przedawnienia wykroczeń skarbowych. Dziś przedłużenie okresu przedawnienia możliwe jest po wszczęciu postępowania przeciwko konkretnej osobie. Po zmianach wystarczy wszczęcie postępowania "w sprawie".
Zachęta dla skruszonych
W projekcie znajduje się zachęta dla członków grup przestępczych, którzy są gotowi "wsypać" kompanów w zamian za łagodniejsze potraktowanie. Rozszerzona zostanie bowiem możliwość stosowania instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności, a także instytucji skazania bez rozprawy.
Sprawca będzie mógł zostać skazany, jeżeli uiści część należności, która jemu "przypadła" oraz zawrze porozumienie z oskarżycielem w kwestii kary i kosztów postępowania. Oczywiście w takim wariancie kara jest z góry znana i, przynajmniej teoretycznie, niższa niż w wypadku skazania w razie braku współpracy.
"Rezygnacja z wymogu, aby sprawca przestępstwa lub wykroczenia uiścił w całości należność publicznoprawną uszczuploną czynem zabronionym, jeżeli chce skorzystać z instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności lub instytucji skazania bez rozprawy, powoduje, że wnioski w tym zakresie są rzadsze, niż można by oczekiwać" – zauważa MS.
I wskazuje, że zmiany pozwalające na łatwiejsze dogadanie się co do kary posłużą rozbiciu solidarności przestępczej. Mają spowodować, że sprawcy, którego rola w przestępstwie jest drugorzędna, a uzyskana korzyść niewielka, będzie skłonny współpracować z organami ścigania.
Odciążenie sądów
Zarazem projektodawca chce odciążyć część sądów. Te przygraniczne zajmują się bowiem sprawami drobnych wykroczeń przemytniczych. A to dlatego, że przepisy nie pozwalają zakończyć sprawy na mandacie, jeśli należy orzec przepadek przedmiotów. Nawet gdy sprawca się przyznaje, konieczny jest wówczas wniosek organu finansowego do sądu, a sędzia musi zająć się sprawą, której rozstrzygnięcie wszyscy znają z góry.
W projekcie zaproponowano więc, aby sprawca mógł zrzec się własności przemyconych przedmiotów. Wtedy całe postępowanie zakończy się na mandacie.
Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, by nowe rozwiązania weszły po miesiącu od ich opublikowania w Dzienniku Ustaw. Prawdopodobne zatem jest, że nowelizacja kodeksu karnego skarbowego zacznie obowiązywać jeszcze w 2022 r.