Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nord Stream 2. Niemiecka gazeta pisze o "kolosalnej porażce" projektu

146
Podziel się:

Ani niemiecki rząd, ani gospodarka nie wierzą, że mogą wygrać spór z USA o Nord Stream 2 - ocenia "Sueddeutsche Zeitung".

Przyszłość Nord Stream 2 stoi pod znakiem zapytania
Przyszłość Nord Stream 2 stoi pod znakiem zapytania (Materiały prasowe)

Niemiecki dziennik komentuje w czwartek zaostrzający się spór o nowy rosyjsko-niemiecki gazociąg pod Bałtykiem, zwracając uwagę, że maleją szanse na to, że tą magistralą kiedykolwiek rosyjski gaz popłynie do Niemiec.

Autor komentarza Daniel Broessler zwraca uwagę na dwie istotne informacje dotyczące Nord Stream 2, jakie pojawiły się w tym tygodniu. We wtorek szef niemieckiej dyplomacji Haiko Maas ostro skrytykował w Moskwie formułowane przez USA groźby obłożenia sankcjami firm związanych z inwestycją i oświadczył, że Europa nie pozwoli nikomu dyktować jej polityki energetycznej.

Niemal jednocześnie w Duesseldorfie koncern energetyczny Uniper opublikował okresowy raport, w którym przyznał, że istnieje duże ryzyko niepowodzenia projektu Nord Stream 2.

Zobacz także: Obejrzyj też: Nord Stream 2. Są zapowiedzi nowych sankcji. "Projekt będzie musiał się zmienić"

„Sprzeczność jest tu tylko pozorna, bo z ostrych słów ministra spraw zagranicznych i trzeźwej oceny firmy z Duesseldorfu wypływa taki sam wniosek: ukończenie gazociągu jest coraz mniej prawdopodobne. Już teraz Nord Stream 2 jest katastrofą doskonałą z wieloma przegranymi, do których zaliczają się zresztą także USA” – ocenia Broessler.

Żadna zachodnia firma nie będzie ryzykować

Jak dodaje, żadna z zachodnich firm, które uczestniczą w projekcie, nie może ryzykować, że dotkną ją sankcje USA. Dlatego – zdaniem komentatora „SZ” – ani niemiecka gospodarka ani rząd federalny nie wierzą za bardzo w to, że mogą wygrać tę bitwę, a już na pewno nie za pomocą sankcji odwetowych. „Eksterytorialne sankcje, za pomocą których USA na całym świecie forsują swoja wole, są zbyt skuteczną bronią. Europejczycy doświadczają tego właśnie, podejmując raczej skazaną na niepowodzenie próbę uratowania układu atomowego z Iranem” – zauważa Broessler.

„Jednak im częściej USA sięgają po te środki, tym mocniej nie tylko przeciwnicy, ale i partnerzy chcą uniezależnić się od takiej presji. Na dłuższa metę pokazy siły osłabią USA. To dotyczy także listów z pogróżkami, które amerykańscy senatorowie wysłali do portu w Sassnitz” – dodaje.

Winny nie tylko Waszyngton

Zdaniem autora nawet ewentualne zwycięstwo kandydata Demokratów Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA niewiele zmieni w sprawie Nord Stream 2, bo Republikanie i Demokraci są zgodni w krytyce tej inwestycji.

Broessler ocenia także, że odpowiedzialność za możliwą porażkę projektu nie spadnie jedynie na Waszyngton. „Rozliczne zapewnienia, że chodzi tu o projekt biznesowy, nie przykryją kolosalnej politycznej porażki od początku do końca. Kanclerz Angela Merkel zaangażowała się na rzecz drugiego Gazociągu Północnego i przeforsowała go mimo zaciekłego sprzeciwu wschodnich krajów UE. Ostrzeżenia przed konsekwencjami dla wspólnej europejskiej polityki energetycznej, która powinna być bardziej niezależna od Rosji, trafiały w próżnię. Prezentowanie nagle Nord Stream 2 jako europejskiego projektu to chucpa” – ocenia autor komentarza.

„Oczywiście USA mają interes w tym, by sprzedawać swój gaz skroplony. Ale w front przeciw gazociągowi nie powstałby w Kongresie, gdyby Polacy, Bałtowie i Ukraińcy nie byli pierwsi ze swoimi obawami” – dodaje. Zdaniem Broesslera powodem ewentualnego fiaska Nord Stream 2 będzie złudzenie, że da się odseparować Rosję jako dostawcę gazu, od tej Rosji, która prowadzi agresywna politykę mocarstwową na Wschodzie Europy.

Autor: Anna Widzyk

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(146)
za
4 lata temu
I to jest dobry przyklad tego, ze nie musimy byc w UE i pytac o zdanie, zeby byc niezaleznym od kogokolwiek i dyktowac warunki biznesowe takie jakie nam odpowiadaja. UE jest zlepkiem panstw slabych i nie majacych wlasnego zdania dlatego postulowalbym wyjscie z tego Euro-kolchozu.
Zenko
4 lata temu
Zawsze można pompować ścieki w drugą stronę.
Realista 1
4 lata temu
Niestety ale i gaz przejdzie kiedyś do lamusa, że spalania gazu też wydziela się dwutlenek, ekoterroryści zakażą opalania gazem. Kto by pomyślał parę lat temu że będą kopalnie zamykać.
Krzysztof Mró...
4 lata temu
Rosja i.Niemcy doprowadza do zakończenia NS2.Europie potrzebny jest rosyjski gaz bo Niemcy rozpoczynają wielką grę przeciwko USA
Pssst
4 lata temu
Rosja jest niemiecka od czasów Napoleona. Jeśli to pojmiecie to zrozumiecie wszystkie problemy w Polsce i w Europie.
...
Następna strona