Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Szymon Machniewski
|
aktualizacja

Obrona konieczna w świetle prawa

12
Podziel się:

Czy za każde naruszenie nietykalności cielesnej, a nawet zabicie innej osoby sprawcę czeka kara? Z logicznego punktu widzenia tak być powinno, ale zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja, jeśli np. ofiara włamania staje w obronie swojej rodziny i poważnie rani włamywacza. Mówi się wówczas o obronie koniecznej.

Obrona konieczna w świetle prawa
Obrona konieczna w świetle prawa (unsplash.com)

Czym jest obrona konieczna?

Kiedy można uznać, że dany czyn naruszający czyjąś nietykalność cielesną może być kwalifikowany jako obrona konieczna? Definicja takiej obrony została uregulowana w Kodeksie karnym. Wskazano w nim, że osoba działająca tak nie popełnia przestępstwa, ponieważ odpiera bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione obowiązującym prawem. 

Na czym polega obrona konieczna?

Ofiara ataku ma prawo się bronić przed atakującym zawsze wtedy, gdy powstanie w jej odczuciu stan zagrożenia dla dobra prawnego lub rozpoczyna się proces podtrzymywania tego zagrożenia. Końcem tej sytuacji jest ustanie agresywnego zachowania napastnika. 

Definicja obrony koniecznej w świetle prawa karnego może być zawiła, jednak można o niej mówić, jeśli nastąpi atak ze strony napastnika albo gdy możesz wnioskować z jego zachowania, że takie ryzyko jest realne. Jeśli zachowanie danej osoby zagraża Tobie bezpośrednio lub osobom pozostającym pod Twoją opieką, masz prawo się bronić. Działania muszą mieć przy tym charakter stricte obronny. 

Jakie są granice obrony koniecznej?

Obrona konieczna w prawie karnym dotyczy wyłącznie osób zaatakowanych i tylko osoba napadnięta ma prawo do takiej obrony. To oznacza, że tylko atakowany może odpierać zamach wszelkimi dostępnymi dla siebie środkami, które są konieczne do tego, by zmusić napastnika do odstąpienia od kontynuowania tego zamachu. 

Prawo do obrony koniecznej przysługuje wyłącznie ofiarom szeroko rozumianej agresji. Nie ma przy tym znaczenia to, czy taka ofiara pozostała cały czas bierna, czy starała się podejmować jakiekolwiek działania obronne. 

Przepisy dotyczące obrony koniecznej mają na celu zapewnienie ofierze możliwości podjęcia działań, które z założenia mają ją ochronić przed atakiem, a nie tworzyć po stronie napastnika uprawnienia pozwalające mu na zneutralizowanie działania obronnego ofiary, które uzna on za niewspółmierne do skali podjętego przez niego zamachu.

Jednakże może dojść do przekroczenia granic obrony koniecznej. Zdarza się, że środki użyte przez ofiarę ataku będą niewspółmierne do tego, by w rzeczywistości zapobiec niebezpieczeństwu zamachu. 

Jakie przepisy prawa regulują obronę konieczną?

Definicję obrony koniecznej znajdziesz w art. 25 Kodeksu karnego. Kolejny artykuł Kodeksu wskazuje ponadto nie tyle na obronę konieczną, ile stan wyższej konieczności. Ustalono, że nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. Przestępstwa nie popełni też ten, kto ratując dobro chronione prawem, poświęca dobro, które oczywiście nie przedstawia wartości wyższej od dobra ratowanego. 

Uprawnienie dotyczące obrony koniecznej można znaleźć nie tylko w polskim Kodeksie karnym, ale również w Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 4 listopada 1950 roku. Dokładnie chodzi tu o art. 2 tejże konwencji, w którym zapisano, że prawo człowieka do życia jest chronione ustawą i nikt nie może być umyślnie go pozbawiony, z wyjątkiem przypadków wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które ustawy przewidują taką karę. 

Jeśli ktoś przykładowo w ramach obrony koniecznej, czyli obrony jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą, pozbawi kogoś życia w wyniku bezwzględnej konieczności użycia siły, nie będzie występował przeciwko art. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka. 

Jakie są konsekwencje prawne obrony koniecznej?

Zasadniczo posłużenie się obroną konieczną wyłącza bezprawność czynu. Definicja takiej obrony ściśle na to wskazuje. Dlatego działanie osoby, jaka sięga po takie kroki, nie będzie stanowiło przestępstwa. Osoba działająca w ramach obrony koniecznej nie może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej. 

Jeśli granice obrony koniecznej zostaną przekroczone, wówczas ofierze, która się broniła, mogą grozić konsekwencje karne. Niemniej sąd może też zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary czy odstąpić od jej wymierzenia. 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
porady
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Christ
7 miesięcy temu
Dalej żyjemy w kraju, jak w domu z lotu nad kukułczym gniazdem
Bartek 35
rok temu
Witam wszystkich, może Mi ktoś odpowie na pytanie. O godzinie 2.15 w nocy przez okno wszedł złodziej-zamachowowiec. Widząc, że się przebudziłem doskoczył z nożem do mojego karku i kazał być cicho. Kazał mi wstać z łóżka i zejść na dolne piętro (ja w samych bokserkach) szukając i zbierając w moim domu różne drogie rzeczy: telefony, biżuterie, pieniądze. Po czym zaatakował mnie nożem (chwile przed opuszczeniem mojego domu) rany cięte i kłute ponad 27 szwów. Rozumiem tutaj z wypowiedzi ludzi, że gdybym go wtedy zabił np. Zastrzeli z broni czarnoprochowej Diggera. Lub zabił nożem kuchenny usłyszałbym zarzuty przekroczenia obrony koniecznej ? czy byłbym sądzony jako morderca ? czy jak to działa. Pragne podkreślić, że coś takiego miało miejsce w marcu 2023r. (Mój przykład) Prosze o poważne odpowiedzi tylko tych którzy mają pojęcie w tej kwestii, dziekuje z góry i pozdrawiam.
A więc
2 lata temu
"prawo człowieka do życia jest chronione ustawą i nikt nie może być umyślnie go pozbawiony, z wyjątkiem przypadków wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które ustawy przewidują taką karę". Czarne wiedżmy z piorunami zrozumiały?
stary
2 lata temu
Każdego kto będzie chciał skrzywdzić mnie lub moją rodzinę jestem w stanie zabić.
harpoon
2 lata temu
mieszkam na terenach o bardzo luźnej zabudowie. W okolicy zdarzały się kradzieże z włamaniem w tym brutalne wtargnięcie i obrabowanie samotnie żyjącego faceta połączone z torturami (by wydał gdzie trzyma pieniądze). Mam przy łóżku starą szpadę, w szafce nocnej naładowany czarnoprochowy rewolwer a w sieni rodzaj piki (ostry nóż solidnie zamocowany na końcu mocnego dębowego kija). Ktoś powie "przesada". Może ale wolę być przesadny niż martwy czy choćby obrabowany. Na pewno nie będę sobie zawracał głowy dociekaniem co jest "granicą obrony koniecznej" jeśli ktoś wtargnie na posesję....