Władimir Putin od początku orędzia uderzał w znane już tony. Za całe zło świata odpowiada "Zachód", który jest winien tego, co dzieje się w "nazistowskiej Ukrainie". W opinii rosyjskiego dyktatora Rosja "wyzwala obywateli z rąk kijowskiego reżimu", rosyjska armia ma szczególnie dbać o przyszłość dzieci, żeby nie musiały dorastać w zgniłym Zachodzie, który zezwala na małżeństwa homoseksualne.
Następnie Putin zapowiedział, że Rosja będzie inwestować w czterech nielegalnie anektowanych regionach. Chodzi o obwody: doniecki, ługański, chersoński i zaporoski. Tam mają zostać przywrócone fabryki i miejsca pracy. Ponadto mówił o budowie nowych dróg lądowych na Krym oraz powstaniu specjalnego funduszu dla rannych żołnierzy.
Prezydent Rosji zaproponował też stworzenie specjalnego funduszu mieszkaniowego dla pracowników przemysłu zbrojeniowego. W ten sposób Putin chce "kupić" kolejnych żołnierzy, co dzieje się już od miesięcy. Milionowe premie, odszkodowania czy amnestia. Lista przywilejów przewidzianych dla rosyjskich żołnierzy i ich rodzin jest imponująca - pisaliśmy na money.pl.
Orędzie Putina. Mówił o gospodarce
Jak donosi Ria Novosti, przedsiębiorcy czekali na jasne sygnały, jakie są oczekiwania rosyjskiego rządu wobec nich. W zamian chcą uzyskać więcej swobody i wsparcia tam, gdzie jest im to potrzebne.
Putin podkreślał, że kraj będzie wspierać biznes, wspominał o ulgach podatkowych, jeśli firmy będą stawiać m.in. na rodzimą technologię w sektorze IT, szczególnie w kontekście rozwoju sztucznej inteligencji. Rosja miała "być uzależniona od zachodniej technologii" i to ma ulec zmianie. Kluczem do rozwoju kraju ma być wolność w przedsiębiorczości.
Sam dyktator podkreślił w przemówieniu, że Rosja rozwija się gospodarczo lepiej, niż zakładał Zachód. Potwierdził, że PKB kraju spadło o 2,5 proc., ale znacznie mniej niż przewidywali zachodni eksperci, którzy "mówili o 25 proc. tąpnięciu".
Dodał, że Rosja skutecznie walczy z bezrobociem, rozwija się też rolnictwo. Spadek gospodarczy odnotowano jedynie w pierwszym półroczu 2022 r., a w następnych dwóch kwartałach gospodarka miała rosnąć. Przy okazji chwalił prywatny sektor.
Dyktator zaznaczył, że w obliczu sankcji trzeba rozwijać w nowych kierunkach logistykę, która jest kluczowa do rozwoju rosyjskiego przemysłu. Stąd zapowiada nowe inwestycje w infrastrukturę transportową i portową, zwłaszcza w kierunku Indii i Pakistanu. Anna Maria Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych zwróciła uwagę na rozwój Kolei Transsyberyjskiej.
Uderzenie w oligarchów
Władimir Putin odniósł się również do oligarchów, "których prości obywatele nie będą żałować, że potracili swoje jachty" - w ten sposób odniósł się do zachodnich sankcji na kremlowskie elity. Wielu miliarderów nie ma już dostępu do swoich willi i majątku w różnych krajach Europy i świata.
Dodał, że bogacze kupowali nieruchomości na Zachodzie, zamiast inwestować w Rosji.
Putin rozpoczyna kampanię wyborczą
Analitycy sugerują również, że był to pierwszy krok Putina przed kampanią wyborczą w 2024 r.
Eksperci uznali przed orędziem, że dyktator może odwoływać się do "symbolu oblężonej twierdzy", żeby zmobilizować i zjednoczyć naród w kontekście przedłużającej się wojny w Ukrainie. I tak też się stało.