Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

PIE: to nie recesja jest problemem dla gospodarki. Ekonomiści przestrzegają przed innym zagrożeniem

16
Podziel się:

Nie będzie w przyszłym roku recesji w Polsce - nie mają wątpliwości analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W 2023 r. gospodarka naszego kraju nadal będzie rosła, choć w nieco wolniejszym tempie niż w obecnym. Gorzej natomiast będzie z inflacją, gdyż będzie się ona utrzymywać na znacznie zawyżonym poziomie.

PIE: to nie recesja jest problemem dla gospodarki. Ekonomiści przestrzegają przed innym zagrożeniem
Recesja. Gospodarka Polski w przyszłym roku ma jej nie odczuwać. Problem premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i minister finansów Magdalenie Rzeczkowskiej sprawi jednak inflacja (Flickr, KPRM)

Według analityków PIE PKB Polski w 2022 r. wzrośnie o 4,8 proc., a w 2023 r. - o 3,5 proc. To oznacza, że recesja nie rozciągnie swoich macek nad Wisłą. Ekonomiści podkreślają, że naszą gospodarkę czeka po prostu "lekkie spowolnienie".

W tym roku naszą gospodarkę pompować przede wszystkim będą przemysł oraz dodatkowy popyt wygenerowany przez uchodźców. W drugiej połowie roku oraz w przyszłym wzrost ma oscylować wokół 2,4-3,6 proc. - głównie za sprawą rosnących cen surowców, niedoborów towarów, osłabieniu eksportu i spadających inwestycji prywatnych.

Pozytywny impuls dla naszej gospodarki przyniosą fundusze z Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze te - wraz ze związanym z nimi wzrostem inwestycji publicznych - przełożą się na wzrost PKB w 2023 r. o 1 pp.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Progresja podatkowa zamiast obniżek. "Bogatych jest coraz więcej"

Wysoka inflacja będzie doskwierać gospodarce

Największym wyzwaniem dla naszej gospodarki w najbliższej dwulatce będzie wysoka inflacja. PIE podkreśla, że głównym jej źródłem pozostaje wzrost cen żywności i energii. Wysoka jednak będzie również inflacja bazowa opisująca ceny towarów przetworzonych oraz usług.

Eksperci jednak zaznaczają, że w przyszłym roku inflacja nieznacznie spowolni i wyniesie 8,6 proc. "Wyraźny spadek inflacji nastąpi najwcześniej dopiero na przełomie 2023 i 2024 r." - piszą analitycy.

Średnia inflacja sięgnie w tym roku 13,1 proc. ze szczytem na poziomie 15,8 proc. w sierpniu. W 2023 r. inflacja będzie spadać i wyniesie średnio 8,6 proc., zaś w 2024 znajdzie się na poziomie ok. 4,5 proc. - piszą analitycy PIE

A z pozostałych wskaźników: niedobory pracowników sprawią, że "pomimo ogólnego spowolnienia w gospodarce, utrzyma się wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń, które w 2022 r. wyniesie średnio o 13,2 proc., zaś w 2023 r. 10,1 proc." - zaznaczają eksperci.

Przemysł napędza polską gospodarkę

Jakub Rybacki z PIE podkreśla, że polska gospodarka w drugiej połowie 2021 i na początku 2022 r. "szybko nadrabiała dystans do gospodarek zachodnioeuropejskich". Wskazał przy tej tezie na wzrost PKB: w ostatnich dwóch kwartałach wyniósł on kolejno 7,6 oraz 8,5 proc., a w strefie euro było to 4,7 oraz 5 proc.

Dobre wyniki to w największej mierze zasługa ekspansji polskiego przemysłu oraz wysokiego popytu wewnętrznego. Jednak rosyjska inwazja na Ukrainę przyspieszy spowolnienie europejskiej gospodarki - prognozuje PIE.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(16)
Zgorszony ist...
2 lata temu
to PIE to nie jest żaden Instytut; to banda propagandzistów PIS, która próbuje ogłupić Polaków udając instytucję ekspercką; i to wszystko za pieniądze Polaków !!! ŻENADA
ewa
2 lata temu
to my mamy jeszcze jakiś przemysł? polski przemysł? piszą ,że Putin topi się w ropie a my będziemy skomleć z zimna i biedy ,taką będą niektórzy mieli radość z sankcji ,które działają na nakładających je
Onri
2 lata temu
Cieszę się ze rządzi PIS.
przemekB
2 lata temu
Smutne, że na poważnym portalu przytacza się słowa z propagandy rządu PiS zamiast ekspertów. Oby już ten portal nie przytaczał więcej opinii pseudoekspertów na usługach PiS...
Podatnik
2 lata temu
Ukraińcy kolejny raz ratują nam tyłek. Całe szczęście, ze nakręcają popyt, bo bez nich recesja byłaby jak nic.