Dostaliśmy od czytelników liczne sygnały o drastycznych podwyżkach opłat za wywóz śmieci. Z naszych informacji wynika, że rekordowe podwyżki zafundowali mieszkańcom radni podwarszawskich Marek, gdzie opłata za śmieci zmieszane wzrosła z 17 zł do 67,50 zł, a za segregowane z 8 zł na 32 zł.
Czy jest jakiś sposób, by mieszkańcy wywalczyli obniżkę? Zapytaliśmy o to prawnika. Dobra wiadomość jest taka, że prawo przewiduje możliwość zaskarżania uchwał rady miasta czy gminy. Zła natomiast jest taka, że wnioskujący musi uzasadnić, że przyjęta przez radnych stawka nie jest zgodna z prawem. A biorąc pod uwagę, że koszty wszystkich usług rosną, wykazanie, że nowa stawka jest nadmiernie wysoka, może okazać się bardzo trudne.
- Każda osoba, która uważa, że jej interes prawny lub uprawnienie zostało naruszone przez uchwałę rady miasta czy gminy, może zaskarżyć ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Na złożenie skargi mamy co do zasady rok od dnia podjęcia uchwały – wyjaśnia Jarosław Kulawik, radca prawny w kancelarii Mazurek i Partnerzy w Warszawie.
W skardze trzeba wykazać, że uchwała jest niezgodna z przepisami prawa, bo rada miasta czy gminy w nieprawidłowy sposób skalkulowała koszty odbioru śmieci.
- Nie wystarczy samo stwierdzenie, że stawki są w ocenie skarżącego za wysokie, a w sąsiedniej gminie mieszkańcy płacą mniej. W skardze trzeba uzasadnić, dlaczego przyjęcie takiej a nie inne wysokości opłat jest niezgodne z prawem – podkreśla mec. Kulawik.
Opłata za wniesienie skargi wynosi trzysta złotych.
Badając sprawę, sąd weźmie pod uwagę rzeczywiste koszty wykonania usługi, jaką jest zorganizowanie odbioru i transportu śmieci oraz to, czy rada nie przekroczyła ustalonych w ustawie maksymalnych stawek opłat.
A ceny nieustannie rosną – coraz więcej trzeba płacić pracownikom, drożeje paliwo oraz koszty utylizacji odpadów. Z jednej strony ludzie oczekują sprawnego odbioru śmieci, z drugiej – nie akceptują podwyżek cen. W związku z tym trudno prorokować, czy zaskarżenie uchwały przyniesie jakikolwiek rezultat.
Jeśli nie sąd, to co?
Zgodność aktów prawa miejscowego (czyli również uchwał podejmowanych przez rady gmin i miast) bada wojewoda. Niezadowoleni z nowych stawek mieszkańcy mogą go zainteresować sprawą, ale każdy samorząd i tak ma obowiązek przekazywania mu uchwał.
- Jeśli wojewoda uzna, że uchwała nie jest zgodna z prawem, może stwierdzić jej nieważność. Z tym że, podobnie jak w przypadku sądu, musi istnieć ku temu jakieś uzasadnienie prawne, a nie tylko przekonanie, że "jest drogo" – wyjaśnia mec. Jarosław Kulawik.
Czy istnieje więc jakiś inny sposób, który doprowadzić może do obniżenia kosztów odbioru śmieci?
- W ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach są przewidziane pewne warunki, po spełnieniu których gminy mogą zastosować wobec mieszkańców obniżki wysokości opłat. Przykładowo, prowadzenie przydomowej kompostowni może wpłynąć na wysokość opłat – ale to już kwestia wewnętrznych regulacji w gminie – podpowiada mec. Kulawik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl