Siedmioro zakładników południowokoreańskich, pozostających nadal w rękach talibów, zostanie zwolnionych prawdopodobnie w ciągu dnia - zapowiedziały źródła w Seulu i afgańskim mieście Ghazni.
Afgańscy talibowie uwolnili w środę 12 zakładników. W rękach porywaczy pozostaje jeszcze siedem osób - cztery kobiety i trzej mężczyźni - z grupy 23 uprowadzonych przed sześcioma tygodniami chrześcijańskich wolontariuszy. Zakładnicy - 10 kobiet i dwaj mężczyźni - byli zwalniani w środę w trzech turach w różnych miejscach w pobliżu miasta Ghazni.
"Oczekujemy, że pozostali zakładnicy zostaną uwolnieni dziś w godzinach popołudniowych" - powiedział w czwartek w Seulu rzecznik prezydenta Korei Południowej Czon Ho Seon.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w zamian za odzyskanie wolności przez wolontariuszy, Korea Południowa zaakceptowała dwa żądania talibów: wycofania do końca roku żołnierzy południowokoreańskich z Afganistanu, co zresztą było już wcześniej planowane przez Seul, a także odwołanie z tego kraju wszystkich południowokoreańskich misji chrześcijańskich oraz wolontariuszy.
Zdaniem obserwatorów takie stanowisko władz Korei Płd. może stanowić groźny precedens, prowadzący do nasilenia się akcji porwań cudzoziemców w Afganistanie.