Co najmniej 45 talibów zginęło w amerykańskim ataku lotniczym podczas walk w afgańskiej prowincji Uruzgan w centrum kraju - poinformowało dowództwo oddziałów amerykańskich w Afganistanie.
Do walk doszło w wiosce Aduzay, gdzie oddział rebeliantów zaatakował patrol żołnierzy amerykańskich i afgańskich przy użyciu broni palnej i granatów.
Patrol odpowiedział ogniem, a kiedy okazało się, że na pomoc rebeliantom przybyły posiłki znad rzeki Helmand - wystąpił o wsparcie lotnicze.
Od początku roku w Afganistanie zginęło w walkach ponad 3900 osób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: