*Premier Włoch Silvio Berlusconi twierdzi, że głównym celem polityki zagranicznej jego rządu było od początku odprężenie w stosunkach między Moskwą i Waszyngtonem. *
Berlusconi z goryczą stwierdził, że włoskie media nie odnotowały tego _ wielkiego gola włoskiej polityki zagranicznej _, jak to określił. Przypomniał, że relacje między Stanami Zjednoczonymi i Federacją Rosyjską uległy zamrożeniu w następstwie amerykańskiej decyzji o instalacji rakiet w Republice Czechosłowacji i w Gruzji i w związku z ofertą ze strony administracji amerykańskiej wejścia do NATO Ukrainy i Gruzji.
Rosja, która poczuła się okrążona, mówił premier Włoch, odpowiedziała na to instalując własne rakiety w enklawie Kaliningradu na Litwie. Jego zdaniem, groziło to powrotem do klimatu zimnej wojny. Nie doszło do tego, ponieważ wykorzystując przyjaźń z Moskwą i Waszyngtonem Berlusconi sprawił, że Amerykanie wycofali się z projektu tarczy antyrakietowej.