Politycy PiS nie widzą niczego złego w tym, że na konferencję z okazji rocznicy powstania WZZ nie zaproszono wielu twórców wolnych związków zawodowych.
W Sejmie w 30. rocznicę powstania Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża spotkali się działacze tych związków.
Konferencja została zorganizowana przez Annę Walentynowicz i Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.
Głos mają zabrać między innymi szef PiSJarosław Kaczyński, Andrzej Gwiazda,Jan Olszewski,Antoni Macierewiczi Krzysztof Wyszkowski.
Na konferencję nie zostało zaproszonych wielu twórców Wolnych Związków Zawodowych, między innymiLech Wałęsa,Bogdan Borusewicz,Bogdan Lisi Jerzy Borowczak.
W opiniiJoachima Brudzińskiegoz PiS, nie ma w tym niczego złego, że nie ma ich na tym spotkaniu. _ - Uczestniczyli w wielu innych, w których zabrakło Anny Waletynowicz, Joanny i Andrzeja Gwiazdów czy innych, zapomnianych bohaterów tamtego okresu _ - mówi Joachim Brudziński.
POSŁUCHAJ POSŁA PiS:
Na prośbę organizatorki spotkania Anny Walentynowicz, patronat nad nim objął prezydentLech Kaczyński. Brudziński uważa, że rola prezydenta w przywracaniu pamięci o osobach zasłużonych jest niekwestionowana.
POSŁUCHAJ POSŁA PiS:
Odmiennego zdania jest przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej -Zbigniew Chlebowski. Uważa on, że do udziału w konferencji nie zaproszono najważniejszych twórców Wolnych Związków Zawodowych:
POSŁUCHAJ POSŁA PO:
Ostrożniej w tej sprawie wypowiada się minister w Kancelarii Prezydenta - Michał Kamiński.
POSŁUCHAJ MICHAŁA KAMIŃSKIEGO: