Piotr Farfał zaprzecza doniesieniom gazety i nie zamierza podać się do dymisji. Równocześnie zapowiada, że wystąpi na drogę sądową przeciwko autorowi tekstu i "Gazecie Wyborczej".
Wiceprezes TVP to zaufany człowiek Romana Giertycha: w wyborach Farfał: To wielkie kłamstwostartował z numerem 1 z koszalińskiej listy LPR (bez powodzenia). Miesiąc temu z rekomendacji Ligi wszedł do władz TVP. Podlega mu Biuro Audytu i Kontroli Wewnętrznej oraz Ośrodek Dokumentacji i Zbiorów Programowych.
W życiorysie na stronie internetowej TVP Farfał przedstawia się jako autor "publikacji na łamach prasy narodowo-katolickiej". Nie wspomina, że w latach 1995-96 tworzył rasistowskie pismo.
Farfał przyznaje, że redagował "Front", ale - jak mówi - przestał to robić właśnie z powodu nazistowskich treści.
"Jeżeli informacje »Gazety Wyborczej« się potwierdzą, pan Farfał nie powinien zasiadać w zarządzie TVP. Jeszcze dzisiaj zwrócę się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz do rady nadzorczej TVP" - powiedział Paweł Kowal, poseł PiS i szef sejmowej komisji kultury.