Polski ambasador w Pekinie, Krzysztof Szumski, został wezwany do chińskiego MSZ.
Jak podaje na swojej stronie internetowej tygodnik "Wprost", powodem wezwania ambasadora Szumskiego miały być informacje o planowanym zaproszeniu do Polski przez marszałka Senatu Bogdana Borusewicza duchowego przywódcy Tybetańczyków Dalajlamy XIV. Polskie Radio dowiedziało się, że rozmowa z dyplomatą odbyła się w ubiegły czwartek.
Według informacji zamieszczonych na stronie tygodnika przedstawiciel chińskiego MSZ ostrzegł polską stronę, że jeśli polski premier lub prezydent przyjmie duchowego przywódcę Tybetańczyków, wpłynie to negatywnie na stosunki polsko-chińskie.
Polska placówka dyplomatyczna w Pekinie nie udziela informacji o treści rozmowy Krzysztofa Szumskiego z przedstawicielami chińskiego MSZ. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo jednak, że wezwanie polskiego ambasadora było podyktowane podobnym krokiem strony polskiej. MSZ w Warszawie już w trzy dni po wybuchu protestów w Lhasie, 17 marca wezwało ambasadora Chin w Warszawie, prosząc o wyjaśnienia dotyczące sytuacji w Tybecie.