Roman Giertychzrezygnował z funkcji prezesa LPR, zapowiedział, że wraca do zawodu adwokata i otwiera kancelarię w Warszawie. Jak zastrzegł, "miną lata, zanim znowu zaangażuje się w politykę".
"Wracam do zawodu, który lubię, który jest moją pasją" - powiedział na konferencji po posiedzeniu zarządu LPR Giertych. I dodał, że otwiera w Warszawie kancelarię prawniczą, a dziennikarze - i ci, którzy pisali o nim dobrze i ci, którzy pisali źle - będą mieli 20 proc. zniżki.
Jak dodał, nie zazdrości Sylwestrowi Chruszczowi - obecnie p.o. prezesowi LPR - bo przejmuje on Ligę "w bardzo trudnym momencie".
Według Giertycha do porażki LPR-u doprowadziła koalicja z PiS-em.