Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gosiewski: Immunitet Ziobry to zemsta polityczna

0
Podziel się:

Zdaniem PiS Ćwiąkalski mści się za wniosek o wotum nieufności.

Gosiewski: Immunitet Ziobry to zemsta polityczna
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Próba doprowadzenia do uchylenia immunitetu poselskiego b.ministrowi sprawiedliwościZbigniewowi Ziobrzeto zemsta polityczna - uważa przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski.

Minister sprawiedliwościZbigniew Ćwiąkalskizapowiedział w Radiu ZET, że jeszcze dziś zapadnie decyzja w sprawie ewentualnego wniosku dotyczącego uchylenia immunitetu Ziobrze.

Wystąpienie do Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu Ziobrze rozważa Prokuratura Okręgowa w Płocku. Chodzi o śledztwo dotyczące od 29 grudnia 2005 r. do 24 stycznia 2006 r. w sprawie rozpowszechniania informacji z postępowania prokuratorskiego związanego ze śledztwem w sprawie mafii paliwowej. Z materiałami tymi miał się zapoznać prezes PiSJarosław Kaczyński.

- _ Próba doprowadzenia do uchylenia immunitetu, do postawienia w tym zakresie zarzutu panu Zbigniewowi Ziobro, jest bardzo wyraźnym działaniem o charakterze politycznym i zemstą polityczną pana Ćwiąkalskiego na jego poprzedniku _ - powiedział Gosiewski.

Jego zdaniem, ten wniosek nie ma nic wspólnego z przestrzeganiem prawa i nieprzypadkowo jest uruchamiany właśnie w tym momencie, gdyż Ćwiąkalski wie, iż PiS przygotowuje wniosek o wotum nieufności wobec niego.

Według Gosiewskiego, działania związane ze śledztwem paliwowym były zgodne z prawem; także przedstawienie części dokumentów Jarosławowi Kaczyńskiemu, który zasiadał w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

Podkreślił, że sprawa dotyczyła niezwykle istotnego problemu jakim jest bezpieczeństwo energetyczne kraju. Dodał, że to prokurator decyduje, komu udostępnić akta sprawy.

- _ Jeżeli te akta mogą znaleźć się dzisiaj w gazecie i te słynne tajne akta możemy przeczytać, to naprawdę w tym kontekście nie jest żadnym problemem, że członek Rady Bezpieczeństwa Państwa otrzymuje te akta, w związku z wykonywaniem swoich zadań _ - uważa Gosiewski.

W sobotę Ziobro wyjaśniał, że na jego prośbę prokurator współprowadzący sprawę mafii paliwowej spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim - wówczas prezesem partii rządzącej, posłem i członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy prezydencie. Ziobro podkreślał, że odbyło się to zgodnie z prawem. Wskazał na artykuł Kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym w wyjątkowych wypadkach prokurator może podjąć decyzję o dopuszczeniu do akt innej osoby niż pokrzywdzeni, podejrzani, ich pełnomocnicy i obrońcy. Ziobro przekonywał, że w związku z tym nie przekroczył uprawnień jako minister sprawiedliwości - prokurator generalny.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)