Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gosiewski: W sprawie Sawickiej rację miało CBA

0
Podziel się:

Prokuratura stwierdziła, że CBA działało zgodnie z prawem - uważa szef klubu PiS.

Gosiewski: W sprawie Sawickiej rację miało CBA
(PAP/Piotr Polak)

Decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego ws. przekroczenia uprawnień przez CBA wobecBeaty Sawickiejdowodzi, że to CBA miało rację - uważaPrzemysław Gosiewski.

Zbigniew Chlebowskiwstrzymuje się od komentarza.

- _ Prokuratura stwierdziła, że CBA działo zgodnie z prawem, że pani Sawicka zgodnie z prawem była podana procedurom operacyjnym, a następnie procedurom sądowym i że w tej sprawie ma rację CBA, a nie Platforma Obywatelska,Julia Piterai Beata Sawicka _ - powiedział w piątek dziennikarzom szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.

W jego ocenie, w ostatnich miesiącach PO oraz pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera prowadzili _ nagonkę _ na Centralne Biuro Antykorupcyjne, a sprawa Sawickiej miała być - jak mówił - jednym z elementów tej nagonki.- _ Postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania pokazuje charakter tej nagonki _ - dodał Gosiewski.

Z kolei szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział dziennikarzom, że nie chce komentować decyzji prokuratury w sprawie byłej posłanki Platformy. Zaznaczył, że sprawą zajmie się sejmowa komisja śledcza, która ma zbadać rzekome naciski na służby specjalne za rządów PiS.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odmówiła wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Doniesienie takie złożyła w prokuraturze była posłanka PO Beata Sawicka.

- _ Decyzja została podjęta wobec braku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa _ - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. Obrońca Sawickiej zapowiedział złożenie zażalenia.

Sawicka jest podejrzana o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy. Przestępstwa te są zagrożone karą do 10 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi poznański wydział Prokuratury Krajowej.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)