Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IPN chce lustrować parlamentarzystów

0
Podziel się:

Instytut podejrzewa Zbigniewa Pawłowicza i Mariana Filara o kłamstwo lustracyjne.

IPN chce lustrować parlamentarzystów
(PAP/Jacek Bednarczyk)

*Senator POZbigniew Pawłowiczi poseł Demokratycznego Koła PoselskiegoMarian Filarsą podejrzani przez IPN o _ kłamstwo lustracyjne _. *

Gdyby sądy uznały takie ich kłamstwo, straciliby mandat i przez okres trzech do 10 lat nie mogliby pełnić funkcji publicznych.

Jeszcze w grudniu 2008 r. pion lustracyjny IPN z Gdańska wniósł o lustrację obu parlamentarzystów do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Informacja taka pojawiła się w poniedziałek na stronach internetowych IPN.

IPN podejrzewa obu o zatajenie w oświadczeniach lustracyjnych ich związków ze służbami specjalnymi PRL.

Na mocy ustawy lustracyjnej, która obowiązuje od marca 2007 r., pion ten przejął funkcje zlikwidowanego urzędu Rzecznika Interesu Publicznego - czyli wstępnego sprawdzania prawdziwości oświadczeń lustracyjnych i występowania do sądów okręgowych w całym kraju przypadku wątpliwości co do ich prawdziwości.

W grudniu 2007 r. w katalogach osób publicznych IPN ujawniono, że Pawłowicz był zarejestrowany w 1977 r. jako tajny współpracownik Wojskowej Służby Wewnętrznej, czyli kontrwywiadu wojska PRL, ps. _ Pawlik _.

Według katalogu, współpracę rozwiązano w grudniu 1977 r. z powodu _ braku możliwości _; teczkę pracy TW zniszczono; zachowała się zaś teczka personalna TW.

Sam Pawłowicz mówił, że jest tym zaskoczony i że zapisy dotyczą okresu, kiedy pracował jako lekarz w jednostce specjalnej w Egipcie pod flagą ONZ. Dodał, że zarejestrowano go bez jego wiedzy.

W tym samym katalogu ujawniono, że profesor prawa Filar był jako pracownik cywilny w latach 1978-79 wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie.

Według ustawy lustracyjnej, wśród organów bezpieczeństwa PRL, w których pracę, służbę lub tajną współpracę z nimi trzeba ujawnić w oświadczeniu lustracyjnym, jest m.in. Akademia Spraw Wewnętrznych. Do tej działającej w latach 1972-1990 resortowej uczelni MSW, szkolącej oficerów milicji i SB, we wrześniu 1989 r. włączono Wyższą Szkołę Oficerską MSW w Legionowie (o samej WSO ustawa lustracyjna milczy).

_ - Według nas, niewymienienie WSO w ustawie lustracyjnej niczego nie przesądza, bo według przepisów wewnątrzresortowych, WSO była jednostką SB _ - powiedział szef biura lustracyjnego IPN Jacek Wygoda. Powołał się m.in. na zarządzenie szefa MSW Czesława Kiszczaka, że w wykazie stanowisk SB podlegających weryfikacji w 1990 r. była WSO w Legionowie.

Filar powiedział, że nigdy nie ukrywał, iż przez dwa semestry w latach 1978-79 był wykładowcą prawa w WSO MSW w Legionowie. - _ Nie uczyłem tam nikogo jak bić pałą, tylko jak przestrzegać, szanować i nie nadużywać prawa _ - podkreślił. _ - Nie rozumiem, jak w oparciu o to można formułować jakiś moralny zarzut _ - zaznaczył poseł.

ZOBACZ TAKŻE:

Przypomniał, że w ustawie lustracyjnej jest wykaz organów, z którymi kontakty należy ujawnić, gdy składa się oświadczenie lustracyjne. _ - Ani w starej ustawie, ani w nowej ustawie nigdy nie była w katalogu wymieniona WSO w Legionowie _ - zauważył.

Podkreślił także, że już raz podlegał obowiązkowi lustracyjnemu, bo za rządów AWS-UW był wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)