Granica była zamknięta prawie trzy tygodnie. Organizacja pomocowa dla Palestyńczyków UNRWA alarmowała w zeszłym tygodniu, że Strefie grozi katastrofa humanitarna.
Izraelskie władze poinformowały, że przez przejście graniczne w Kerem Shalom może wjechać kilkadziesiąt tirów z żywnością i artykułami pierwszej potrzeby. Wznowione też zostały dostawy paliwa z Izraela do miejscowej elektrowni.
Tel Aviv zamknął granicę ze Strefą Gazy na początku miesiąca, po tym jak bojownicy palestyńscy nasili ataki rakietowe na południowe terytoria państwa żydowskiego. W ciągu dwudziestu dni z magazynów wydano prawie całą żywność. Z powodu ograniczenia przez Izrael dostaw paliwa, coraz częściej wyłączano też prąd.
ZOBACZ TAKŻE:
ONZ i Unia Europejska kilka razy wzywały Tel Aviv do wpuszczenia transportów z pomocą humanitarną. Ten jednak odmawiał. Izraelskie władze powtarzały, że blokada Strefy zostanie zniesiona wtedy, gdy skończą się palestyńskie ataki rakietowe.
W Strefie Gazy z pomocy ONZ korzysta 820 tysięcy Palestyńczyków.