Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

J.Kaczyński: Tusk chce być naraz premierem i prezydentem

0
Podziel się:

Jego zdaniem za konflikt odpowiada tylko strona rządowa.

J.Kaczyński: Tusk chce być naraz premierem i prezydentem
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Jego zdaniem za konflikt rządu z prezydentem odpowiada wyłącznie strona rządowa, a sam spór jest niewłaściwie pokazywany mediach.

_ - PanDonald Tuskpróbuje być w Polsce naraz premierem i prezydentem. No, już nie chcę tutaj odwoływać się do historycznych przykładów łączenia tych dwóch funkcji _ - powiedział prezes PiS w Sygnałach Dnia.

Zdaniem prezesa PiS konflikt na linii rząd-prezydent jest _ w sposób całkowicie celowy wywoływany przez jedną stronę _. _ Która stawia prezydenta w takiej oto sytuacji: albo ma zrezygnować ze swoich kompetencji, wycofać się gdzieś do kącika i za chwilę być atakowany o to, że nic nie robi, albo będziemy prowadzili wojnę i będziemy wmawiali społeczeństwu, że nie ma Konstytucji, że nie jest tak w Konstytucji, że prezydent jest częścią władzy wykonawczej _ - powiedział lider PiS.

Jarosław Kaczyńskipodkreślił, że skoro prezydent jest najwyższym przedstawicielem władzy wykonawczej i prowadzi politykę zagraniczną, _ to ma prawo bywać na takich spotkaniach, na których życzy sobie bywać, a cała reszta to już jest bardzo zły, fatalny, tragiczny wręcz dla Polski sposób uprawiania polityki przez Platformę Obywatelską _.

ZOBACZ TAKŻE:

Były premier odniósł się także do kwestii wprowadzenia euro w Polsce. Jego zdaniem powinno o tym zdecydować referendum.

_ - To jest bardzo ryzykowny plan, według nas plan zły, obciążający polską gospodarkę, a przede wszystkim obciążający to wszystko, co wiąże się z tempem rozwoju, ale jeśli społeczeństwo się na to zdecyduje i jeżeli zostanie przekonane, to my pozostawimy odpowiedzialność za to rządowi, bo powtarzam: my się z tym nie zgadzamy, ale będziemy głosowali za zmianą Konstytucji _ - powiedział były premier.

Równocześnie dodał, że jeżeli w referendum przeważą przeciwnicy wprowadzenia euro lub, gdy w ogóle referendum nie będzie, wtedy nikt nie będzie w stanie skłonić PiS do głosowania za zmianą konstytucji.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)