*Kazimierz Marcinkiewiczoskarża prezydenta o inwigilację. *
W autoryzowanym wywiadzie dla _ Dziennika _ twierdzi, że w grudniu 2005 rokuLech Kaczyńskipolecił szefowi ABW zbierać informacje na jego temat. Służby miały także założyć podsłuch byłemu premierowi.
- _ Chciał, żeby szefem rządu był jego brat, a nie ja _ - twierdzi były premier. Kazimierz Marcinkiewicz od wielu miesięcy sugerował, że próbowano go inwigilować, gdy stał na czele rządu. Do tej pory nie podawał jednak konkretów.
_ D __ ziennik _ pisze, że Marcinkiewicz ujawnia kulisy sprawy dopiero, gdy traci posadę w londyńskim banku, a prasa rozpisuje się o jego flircie z Platformą Obywatelską. Były premier wysuwa najcięższe zarzuty przeciwko głowie państwa. Mówi, że Lech Kaczyński chciał wykorzystać służby specjalne przeciw urzędującemu premierowi. I że robił to, będąc tylko prezydentem elektem, który nie ma jeszcze żadnych uprawnień.