W nocy Lech Kaczyński miał wysoką gorączkę i bóle. "Wykluczone są jakiekolwiek komplikacje dotyczące kardiologicznych spraw" - dodaje Kamiński powołując się na informacje od lekarzy.
"Absolutnie możemy być spokojni, że prezydentowi nic nie grozi, natomiast dostał boleści i były różne objawy. To była absolutna rekomendacja kilku lekarzy konsultowanych w tej kwestii, aby pan prezydent jak najszybciej udał się do szpitala" - wyjaśnia Kamiński.
Jak mówił, prezydent był zmuszony odwołać poniedziałkowy wyjazd do Wysokiego Mazowieckiego, gdzie miał wziąć udział m.in. w inauguracji nowego roku szkolnego.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: