Watykan liczy na _ mea culpa _ ze strony premiera Włoch Silvio Berlusconiego w związku ze skandalami obyczajowymi - pisze w czwartek turyńska _ La Stampa _.
Oficjalnie - zauważa dziennik - Watykan nie reaguje na ujawniane przez prasę szczegóły z jego prywatnego życia, ale nieoficjalnie deklaracja szefa rządu o tym, że nie jest _ święty _ została przyjęta jako _ pozytywna zmiana w jego strategii obronnej _.
_ - W obliczu skandali zawsze bronił swego zachowania _ - podkreśla gazeta. Przytacza opinie usłyszane za Spiżową Bramą: _ Włosi takim go lubili _.
Ale teraz - odnotowują watykańscy rozmówcy gazety - po raz pierwszy w żartobliwy, autoironiczny sposób Berlusconi przyznał, że jego zachowanie nie było bezgrzeszne.
_ - To pierwszy sygnał we właściwym kierunku _ - tak według dziennika _ La Stampa _ ocenia się w Watykanie postawę premiera.
Jeden z watykańskich dostojników powiedział gazecie, że od czasu niedawnego szczytu G8 Berlusconi okazuje większą _ mądrość i ostrożność _. Odnosząc się zaś do słów premiera: _ nie jestem święty _ hierarcha stwierdził: _ Przyznanie się do własnych ograniczeń poprzez przywołanie sprawy świętości nie oznacza drwiny z wiary, ale świadomość _ swej winy.