Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łatwiejszy dostęp do broni nie podoba się policji

0
Podziel się:

Pomysłu nie uzasadnia ani stan bezpieczeństwa w Polsce, ani liczba przestępstw z użyciem broni.

Łatwiejszy dostęp do broni nie podoba się policji
(PAP/EPA)

Ani stan bezpieczeństwa w Polsce, ani liczba przestępstw z użyciem broni nie uzasadniają ułatwienia dostępu do niej. Korzystanie z broni powinno być ostatecznością - podkreślają policjanci, nie ukrywając, że sceptycznie podchodzą do planów liberalizacji prawa.

Do Sejmu wpłynął właśnie projekt ustawy o broni i amunicji, opracowany przez Komisję Nadzwyczajną _ Przyjazne Państwo . Jeśli niezmieniony wszedłby w życie, zdecydowanie łatwiej niż teraz można byłoby zdobyć pozwolenie na broń ostrą - pistolety i karabiny, ale z wyłączeniem broni maszynowej. Posłowie zaproponowali bowiem trzy rodzaje pozwoleń. _

_ - W 2002 odnotowaliśmy 1170 przestępstw, przy których użyta była broń, w 2009 - 621. W 2000 r. mieliśmy do czynienia z ponad 5 tys. napadów i rozbojów z użyciem broni lub niebezpiecznego narzędzia, w ubiegłym roku było ich 1,5 tysiąca _ - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Podkreślił, że obecny stan bezpieczeństwa w Polsce nie jest argumentem przemawiającym za ułatwieniem dostępu do broni.

Zgodnie z projektem prawo do posiadania broni miałby każdy, kto ukończył 21 lat, jest zameldowany na terytorium Polski, nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie, jest zdrowy psychicznie i zda egzamin teoretyczny oraz praktyczny. Ustawa wprowadziłaby trzy rodzaje pozwoleń - zwykłe (tzw. podstawowe), które nie będzie uprawniało do noszenia broni; rozszerzone z prawem do jej noszenia i tzw. obywatelską kartę broni, która będzie uprawniała do posiadania pistoletów gazowych, broni łowieckiej oraz historycznej.
Jak dodał, w Polsce nie jest też tak łatwo zdobyć broń nielegalnie. Może się to jednak zmienić, jeśli zwiększy się dostęp do niej. _ Więcej osób będzie ją miało, częściej będzie kradziona lub będzie ginąć _ - zaznaczył.

Przypomniał również, że w latach 90., gdy ułatwiono dostęp do broni gazowej, Polacy masowo o nią występowali. Kiedy jednak wprowadzono konieczność okresowych płatnych badań - tysiące osób z niej zrezygnowało. - _ Okazało się, że wielu właścicieli broni gazowej korzystało z niej tylko raz w roku - by w Sylwestra wystrzelić race _ - podkreślił rzecznik.

Wątpliwości policji budzi też inna kwestia. - _ Zastanawiam się, czy ktoś weźmie na siebie odpowiedzialność, jeśli na skutek liberalizacji prawa dojdzie w Polsce do podobnych sytuacji jak w Stanach Zjednoczonych czy Finlandii. Nie jest możliwe, by policjanci mogli kontrolować, jak poszczególni posiadacze broni ją przechowują, czy np. zabezpieczają ją przed dziećmi _ - zaznaczył Sokołowski._ _

_ - Broń nie powinna służyć do poprawy samopoczucia ani do chwalenia się z jej posiadania na imprezach. Obecnie te osoby, które naprawdę potrzebują takiej ochrony - np. mają kantor i boją się napadów, pozwolenie na broń dostają. Nie dostają go ci, którzy nie potrafią racjonalnie uzasadnić swojego wniosku _ - dodał.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)