Decyzje prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, dotyczące uznania członków OUN i UPA za kombatantów i pośmiertne nadanie Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy, budzą sprzeciw Lecha Kaczyńskiego - poinformowała w czwartek Kancelaria Prezydenta._ _
_ - Ostatnie działania prezydenta Ukrainy godzą w proces dialogu historycznego i pojednania. Bieżące interesy polityczne zwyciężyły nad prawdą historyczną _ - głosi oświadczenie. - _ Tymczasem w Polsce mocne jest przekonanie, że trwałe i silne partnerstwo suwerennych, wolnych i demokratycznych Polski i Ukrainy jest racją stanu obu krajów . _
_ - Nie możemy o tym zapominać _. _ Ocena działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz Ukraińskiej Powstańczej Armii są w Polsce jednoznacznie negatywne _ - pisze Kancelaria Prezydenta.
Bandera był przywódcą jednej z frakcji OUN, której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia UPA, obarczana jest odpowiedzialnością za prowadzone od wiosny 1943 r. czystki etniczne ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Organizacje te - czytamy w oświadczeniu - _ dokonywały masowych mordów polskiej ludności na wschodnich terenach II RP, w których zginęło ponad 100 tys. Polaków tylko z tego powodu, iż byli Polakami _. _ Mordy te - podkreśliła Kancelaria Prezydenta - budzą jednoznaczny sprzeciw społeczeństwa polskiego _.
Dlatego, jak wynika z oświadczenia, decyzje prezydenta Ukrainy _ dotyczące nadania członkom OUN/UPA statusu kombatantów oraz pośmiertne nadanie Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy, budzą sprzeciw prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego _.
Tytuł Bohatera Ukrainy przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepanowi Banderze Wiktor Juszczenko nadał pośmiertnie specjalnym dekretem 22 stycznia.