Wiceszef Ligi Polskich Rodzin, Robert Strąk zapowiada, że od marca partia ta będzie się zachowywać inaczej wobec PiS i paktu stabilizacyjnego.
Strąk mówi "Gazecie Wyborczej", że LPR skorzysta z pomysłu Platformy Obywatelskiej i będzie zgłaszać w Sejmie projekty ostaw, zawierających obietnice PiS, od których ta partia odstąpiła.
Strąk zapowiada twardą walkę o wydłużenie urlopów macierzyńskich czy niższe podatki dla rodzin wielodzietnych.
Nie wszystkie te kwestia są w pakcie stabilizacyjnym, więc możemy zgłaszać swoje propozycje - tłumaczy Strąk.
Polityk Ligi dodaje, że jeśli PiS te propozycje odrzuci, tłumacząc się brakiem pieniędzy, to wyborcy właściwie to ocenią.
Tą nagłą aktywność Ligi "Gazeta Wyborcza" tumaczy planowanym na 11 marca zjazdem partii i wyborem lidera. Według dziennika, Roman Giertych nie może być w tych dniach w defensywie. Ważny poseł LPR mówi też dziennikowi, że partia szykuje się do jesiennych wyborów samorządowych i jeżeli je przegra, będzie to oznaczało koniec ugrupowania.