Specjalna komisja rządowa spotka się z nim dzisiaj. Klub PiS czeka, kiedy premier desygnuje go na nowego szefa klubu.
Rządowy zespół powołany przez premiera do zbadania zarzutów wobec Ludwika Dorna ma zakończyć swoje prace do jutra. Prawdopodobnie w weekend Jarosław Kaczyński podejmie decyzję w sprawie przyszłości byłego szefa MSWiA. Ma on zostać szefem klubu parlamentarnego PiS.
Szef komisji rządowej minister Adam Lipiński powiedział wczoraj, że stara się wyjaśnić wszystkie kwestie poruszone przez wicepremiera Ludwika Dorna w opublikowanym przez niego w poniedziałek liście do premiera. Praca ma być ekspresowa, skoro już jutro tajny raport ma trafić na biurko szefa rządu - pisze "Dziennik".
Nieoficjalnie ministrowie z rządu Jarosława Kaczyńskiego mówią, że trudno sobie wyobrazić powrót Dorna do rządu po takim konflikcie.
Również lider PO Jan Rokita uważa, że w warunkach demokracji parlamentarnej po czymś takim nie wraca się do rządu, więc chyba w Polsce też tak będzie. Zdaniem posła jest niemożliwe, by osoba z tak wielkim politycznym dorobkiem jak Dorn zniknęła z życia politycznego z dnia na dzień.