Zespół pracujący dla sejmowej komisji nadzwyczajnej zdecydował, by w nowej ustawie lustracyjnej obowiązkiem lustracji objąć wszystkich dziennikarzy.
Prawdopodobnie komisja nadzwyczajna pracująca nad nową ustawą, jutro (21.06) przyjmie nowy katalog osób podlegających obowiązkowi lustracji, w którym znajdą się również zapisy dotyczące dziennikarzy urodzonych przed 1972 rokiem.
Członek komisji, jeden z pomysłodawców nowej ustawy Arkadiusz Mularczyk poseł z PiS wyjaśnił, że zespół zadecydował, że dziennikarze z wszystkich mediów mają zostać objęci lustracją.
Gdyby dziennikarz nie chciał wystąpić do IPN- u o zaświadczenie, to w przypadku mediów publicznych musiałby to zrobić redaktor naczelny, w przypadku mediów prywatnych mógłby o to wystąpić pracodawca.
Jednocześnie za niewystąpienie o zaświadczenie - jak powiedział szef komisji Stanisław Pięta z PiS - nowa ustawa nie przewiduje sankcji.
Według projektu, nad którym pracuje komisja, lustracja miałaby objąć około 200 tysięcy osób w tym oprócz dziennikarzy między innymi radnych. Nowa ustawa zakłada również likwidację statusu pokrzywdzonego, Sądu Lustracyjnego oraz urzędu Rzecznika Interesu Publicznego.
Według projektu, osoba zainteresowana, by otrzymać stosowne zaświadczenia, będzie musiała liczyć tylko na Instytut Pamięci Narodowej, którego pracownicy będą wydawać odpowiednie dokumenty. Ci, którzy nie będą zgadzali się z treścią otrzymanego zaświadczenia, będą mogli w sądzie cywilnym dochodzić swoich praw. Sądy takie będą miały wgląd w akta IPN -u.
Nowela zakłada również, że informacje o osobach, które będą chciały pełnić funkcje publiczne będą jawne, utajnione będą informacje dotyczące życia intymnego.
Niewykluczone, że jeszcze przed wakacjami Sejm będzie głosował nad przyjęciem tej ustawy.