Według nieoficjalnych informacji PAP, w łódzkim szpitalu MSWiA przesłuchiwany jest pos. Stanisław Łyżwiński (d. Samoobrona) podejrzewany w tzw. seksaferze.
Prokuratura nie udziela informacji w tej sprawie. Na teren placówki nie zostali wpuszczeni dziennikarze.
Nie wiadomo jak długo poseł będzie przesłuchiwany. Prokuratura ma czas do soboty, do godz. 21, aby przesłuchać posła i skierować ewentualnie do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
W piątek wieczorem, po przedstawieniu zarzutów, przesłuchanie w prokuraturze przerwano, ponieważ poseł źle się poczuł i został przewieziony do szpitala.
W szpitalu pojawił się w sobotę rano adwokat posła Wiesław Żurawski. Według niego, poseł nie ma do czego się przyznawać. Biegły lekarz powołany przez prokuraturę nie chciał wypowiadać się o stanie zdrowia posła, nie chciał też bez zgody prokuratury przedstawić się.
| Łódzka prokuratura okręgowa przedstawiła posłowi Łyżwińskiemu łącznie siedem zarzutów. Według śledczych, zgwałcił on kobietę i popełnił przestępstwo łapownictwa polegającego na "przyjmowaniu bądź żądaniu w związku z pełnioną funkcją publiczną posła na Sejm korzyści osobistych o charakterze seksualnym". |
| --- |