Antoni Macierewicz musi przeprosić generała Marka Dukaczewskiego, byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował ponadto, że szef kontrwywiadu wojskowego ma wpłacić 10 tysięcy na cele społeczne.
Macierewicz musi przeprosić za słowa dotyczące działalności WSI, kiedy szefem służb był Dukaczewski. Jesienią ubiegłego roku Macierewicz powiedział, że w ciągu 15 lat istnienia WSI dopuszczało się bezprawnych działań wobec mediów, a także w świecie gospodarki.
Stwierdził też, że Dukaczewski jest jednym z oficerów WSI, których przeszkolił sowiecki wywiad wojskowy.
_ Macierewicz przypomniał, że do prokuratury skierowano liczne doniesienia o przestępstwach WSI. Dodał, że nie wycofuje się z żadnych swoich stwierdzeń, bo "współodpowiedzialność Dukaczewskiego jest oczywista". _Macierewicz już zapowiedział, że odwoła się od wyroku. W TVP3 stwierdził, że wyrok przyjął "z osłupieniem". Dodał, że będzie czekał na uzasadnienie pisemne, po czym będzie mógł sformułować apelację.
Według Macierewicza, "ten wyrok przeczy oczywistym, powszechnie znanym faktom, opisywanym od wielu lat na pierwszych stronach najważniejszych polskich gazet, nie mówiąc już o tym, że referowanym we wszystkich dziennikach telewizyjnych - udział i odpowiedzialność pana Dukaczewskiego za aferę związaną z nielegalnym handlem bronią chociażby, nie mówiąc już o innych sprawach".