„Jak ustrzec się przed takimi sprawami jak Gilowskiej? Bardzo prosto. Pełna jawność wszystkich dokumentów” – powiedział Kazimierz Marcinkiewicz. Zdaniem premiera gdyby doszło do tego na początku lat 90. nie byłoby dzisiaj takich problemów. „Dzisiaj wszyscy na tym tracimy, jako państwo także” – powiedział Marcinkiewicz. *
Zdaniem premiera istnieje wielki znak zapytania dlaczego sprawa *Premier: Czas wystąpienia jest bardzo dziwnywicepremier Zyty Gilowskiej pojawiła się właśnie teraz. „W tym momencie zmiana ministra finansów jest najtrudniejsza. Trudno sobie wyobrazić trudniejszy termin zmiany na tym stanowisku” – powiedział Marcinkiewicz.
Premier zdymisjonował Gilowską po tym, jak Rzecznik Interesu Publicznego złożył wniosek o jej lustrację. Na jej stanowisko powołał dr Pawła Wojciechowskiego, który przez ostatnie pół roku był jego ekonomicznym doradcą.
Premier skomentował również doniesienia tygodnika „Wprost” o Premier: Wojciechowski nie będzie ulegał politycznym naciskomfinansowaniu kampanii do Parlamentu Europejskiego polityków PiS: Michała Kamińskiego i Adama Bielana. „Jestem przekonany, że wszystko co robili, robili na pewno zgodnie z prawem” – powiedział Marcinkiewicz.
Tygodnik natomiast zastanawia się, czy kampanie Kamińskiego, Bielana oraz Konrada Szymańskiego mogła być finansowana niezgodnie z prawem
Z dokumentów do jakich dotarli reporterzy tygodnika wynika, że sponsorami były formalnie osoby fizyczne. Faktycznie jednak mogły nimi być firmy bliskiego znajomego premiera i jego braci - Jana Łuczaka - oskarżonego o przestępstwa gospodarcze i karnoskarbowe.