Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na szczyt UE polecą oddzielnie

0
Podziel się:

Kaczyński nie ma nic przeciwko wspólnej podróży, ale Tusk wyruszy wcześniej.

Na szczyt UE polecą oddzielnie
(PAP/Jacek Turczyk)

Prezydent i premier najprawdopodobniej polecą oddzielnie na niedzielny szczyt UE w Brukseli. Lech Kaczyński nie ma nic przeciwko wspólnej podróży, jednak Donald Tusk raczej nie skorzysta z tej możliwości, bo opuszcza Polskę w piątek.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej we Wrocławiu prezydent był pytany, czy premier przyjął jego zaproszenie, aby wspólnie udać się na unijny szczyt rządowym samolotem.

_ - Nie mamy innego wyjścia, bo jest jeden samolot _ - odparł Lech Kaczyński. Zaznaczył przy tym, że ani prezydent, ani premier nie powinni latać samolotami rejsowymi.

Tymczasem Tusk powiedział we wtorek w Warszawie dziennikarzom, że pozostawia rządowy samolot do dyspozycji prezydenta, bo sam wyrusza z Warszawy w piątek. Jak mówił, w piątek, sobotę i w niedzielne przedpołudnie - poprzedzające brukselski szczyt - ma zaplanowane spotkania z europejskimi politykami.

Wyjaśnił, że w piątek ma spotkać się kanclerz Niemiec Angelą Markel; w sobotę - mówił - chciałby rozmawiać _ z kilkoma innymi politykami europejskimi _. Z kolei w niedzielę rano Tusk spotyka się z szefami rządów państw grupy wyszehradzkiej oraz Litwy, Łotwy, Estoni, Rumuni, Bułgarii. W tym spotkaniu ma także uczestniczyć przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.

_ - Zostawiam do dyspozycji pana prezydenta ten samolot i będę prawdopodobnie cały czas w trasie. Niewykluczone, że spotkamy się w niedzielę w Brukseli _ - powiedział premier.

Tusk zaznaczył też, że strona polska poinformowała już czeską prezydencję, że na szczyt wybiera się nie tylko premier, ale także prezydent. Zapewnił, że rząd _ podejmie starania _, by to zgłoszenie zostało uwzględnione, również jeśli chodzi o liczbę miejsc przeznaczonych dla polskiej delegacji przy stole obrad.

Wyjaśnił, że Czesi planowali - ze względu na nieformalny charakter szczytu - że każda delegacja będzie miała jedno miejsce przy stole. Podkreślił jednak, że Polska nie jest jedynym krajem, który będzie reprezentowany przez premiera i prezydenta.

Zaplanowany na 1 marca szczyt UE ma dotyczyć kryzysu gospodarczego.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)