Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy nie rozumieją sporu o Joaninę

0
Podziel się:

Szef niemieckiej dyplomacji nie widzi problemów związanych z "brukselskim" kompromisem w sprawie sposobu podejmowania decyzji w UE.

Niemcy nie rozumieją sporu o Joaninę
(PAP/ EPA)

Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank- Walter Steinmeier powiedział, że nie wie, czy polskie uwagi dotyczące tzw. kompromisu z Joaniny są interpretacją uzgodnień przyjętych na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli, czy też wyrazem dążenia do ponownego negocjowania kompromisu.

Pytany przez polskich dziennikarzy, czy Polska uzyskała gwarancję blokowania po 2017 roku decyzji Unii przez dwa lata, szef niemieckiej dyplomacji odpowiedział wymijająco: "W sobotę rano, dwa tygodnie temu, o godzinie 5.15 rozeszliśmy się wspólnie, uważając, że wszystkie problemy polityczne są rozwiązane. Do tego należy także stosowanie tzw. postępowania z Joaniny, które pozwala poszczególnym krajom na opóźnianie europejskiego postępowania legislacyjnego".

ZOBACZ TAKŻE:PiS zawiesił Pawła Zalewskiego
"Dlatego nie jest dla mnie całkiem jasne, czy to, co strona polska teraz porusza, jest kwestią interpretacji uzgodnienia z soboty rano, czy też rzeczywiście chodzi o życzenie ponownego negocjowania tego kompromisu. (...) Z naszego punktu widzenia - żadnych otwartych problemów" - wyznał Steinmeier.

Steinmeier zapewnił, że przed brukselskim szczytem Niemcy traktowały polskie oczekiwania i postulaty tak samo poważnie, jak postulaty innych krajów. Dodał, że strona niemiecka starała się sygnalizować, gdzie istnieją szanse na zmianę, a gdzie takich szans nie ma.

| WĄTPLIWOŚCI WOKÓŁ JOANINY |
| --- |
| Premier Jarosław Kaczyński powtórzył w środę, że Polska wynegocjowała na szczycie UE gwarancję możliwości blokowania w przyszłości decyzji Unii na dwa lata, choć nie znalazła się ona na piśmie. Polscy politycy twierdzą, że na szczycie w Brukseli zawarta została tzw. dżentelmeńska umowa. Jednak przewodniczący parlamentu Europejskiego powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że takiej umowy nie było. Z kolei Komisja Europejska zaapelowała w czwartek o zakończenie "jałowych dyskusji" na temat ustaleń szczytu w Brukseli, dotyczących podejmowania decyzji w Radzie UE, kolejny raz nazywając pojawiające się w Polsce wątpliwości "nieporozumieniem". |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)