NIK sprawdziła 10 z 18 umów na dostawę komputerów dla szkół, jakie Ministerstwo Edukacji zrealizowało w ciągu ostatnich dwóch lat.
Szef departamentu nauki i oświaty NIK Grzegorz Buczyński wskazuje, że do szkół przywożono komputery, ale w wielu przypadkach nierozpakowane trafiały do magazynu. Odpowiedzialne za dostawę firmy wbrew umowie nie instalowały sprzętu.
Buczyński podkreśla, że system edukacji ma problem z wykorzystaniem środków na informatyzację szkół. Z ponad 1,3 miliarda złotych przeznaczonych na program budowy pracowni komuterowych dla szkół do zakończenia kontroli NIK wykorzystano jedynie jedną trzecią tej kwoty.
Kontrolerzy Izby wykryli również fałszowanie dokumentów. W wielu szkołach podpisywano dokumenty odbioru komputerów, których jeszcze nie odebrano.
NIK zwraca też uwagę na to, że jendym z powodów złego wykorzystania środków na zakup komputerów było złe rozpoznanie potrzeb szkół w tym zakresie i niedoinformowanie o projektach, za co odpowiedzialne jest Ministerstwo Edukacji.