Co najmniej 30 związanych z talibami bojowników zginęło we wtorek w eksplozji, do której doszło na plemiennym terytorium Pakistanu, w pobliżu granicy afgańskiej.
Pociski rakietowe spadły na obóz szkoleniowy bojowników ok. 60 km na zachód od miasta Miranszah w Północnym Waziristanie - podały anonimowo pakistańskie źródła rządowe.
W obozie, który składał się z trzech domów i namiotu, znajdowało się ok. 45 ludzi.
Rzecznik pakistańskiej armii, Waheed Arshad potwierdził, że w obozie doszło do eksplozji. Zaprzeczył jednak, by prowadzono tam operację militarną. Jak zasugerował, wybuch spowodowali sami bojownicy przy produkcji bomby.
Agencja Reutera przypomina, że armia podsuwała takie wyjaśnienia w przeszłości, gdy amerykańskie siły stacjonujące w Afganistanie atakowały cele rebeliantów w sąsiednim Pakistanie. W ten sposób zatajano przypadki pogwałcenia nietykalności terytorium Pakistanu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
