Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pakistan: Trwają walki o meczet

0
Podziel się:

Nie ustaje oblężenie islamistów, którzy zabarykadowali się w Czerwonym Meczecie w Islamabadzie. Incydent pochłonął już 21 ofiar.

Pakistan: Trwają walki o meczet
(PAP / EPA)

Dzisiaj pakistańskie wojsko zaatakowało grupę fundamentalistów, którzy próbowali opuścić świątynię. Zginęło kolejnych dwóch studentów. **

Dowódcy chcieli przypuścić decydujący szturm, jednak prezydent Prevez Muzharraf wstrzymał ich, gdyż wewnątrz meczetu przebywa wciąż wiele dzieci i kobiet.

Jeden z przywódców oblężonych islamistów oznajmił, że prędzej zginie niż podda się.

Atak na samolot prezydenta

Samolot z Musharrafem na pokładzie został ostrzelany podczas startu z lotniska wojskowego w Rawalpindi - poinformowały źródła w pakistańskim wywiadzie. Wojsko zaprzeczyło, by doszło do ataku. Maszyna z pakistańskim szefem państwa wylądowała bezpiecznie w Turbacie, gdzie Musharraf odwiedził ofiary powodzi.

Według oficera pakistańskiego wywiadu, zastrzegającego swoją anonimowość, doszło do nieudanej próby zamachu na prezydenta. Wysoki rangą przedstawiciel służb bezpieczeństwa dodał natomiast, że "sprawcy szybko zbiegli i agenci sił bezpieczeństwa badają sprawę". Rzecznik armii pakistańskiej natychmiast zaprzeczył informacjom, by maszyna była celem pocisku rakietowego.

Siły bezpieczeństwa otoczyły jednak kordonem w mieście Rawalpindi okolice budynku leżącego w pobliżu pasa startowego, a trzech przedstawicieli władz potwierdziło agencji AP, że na dachu znaleziono dwa działka przeciwlotnicze oraz lekki karabin maszynowy. Według władz właściciel budynku jest przesłuchiwany.

Najprawdopodobniej zamach nie miał związku z oblężeniem Czerwonego Meczetu. Sojusznik USA Musharraf, który doszedł do władzy w wojskowym zamachu stanu w 1999 r., wyszedł wcześniej cało z dwóch nieudanych zamachów na swoje życie, przeprowadzonych w grudniu 2003 r. przez rebeliantów powiązanych z Al-Kaidą także na lotnisku w Rawalpindi.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)