Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakt stabilizacyjny się chwieje! Wybory w maju?

0
Podziel się:

Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu wraz z ważnymi dla niego ustawami, a może samoorozwiązanie się parlamentu i przyspieszone wybory w maju? To najnowsze pomysły PiS na zdyscyplinowanie uczestników paktu stabilizacyjnego. Podsumowujemy ostatnie, gorące wydarzenia.

Pakt stabilizacyjny się chwieje! Wybory w maju?

Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu wraz z ważnymi dla niego ustawami, a może samoorozwiązanie się parlamentu i przyspieszone wybory w maju? To najnowsze pomysły PiS na zdyscyplinowanie uczestników paktu stabilizacyjnego. Co ciekawe, paktu, który zdaniem pozostałych sygnatariuszy ma się dobrze. Podsumowujemy ostatnie, gorące wydarzenia.

Pogłoski o rozwiązaniu Sejmu mają coraz większe potwierdzenie w rzeczywistości. Pierwszy głos w dyskusji należał do marszałka Sejmu, Marka Jurka. Zapowiedział on, że „jeszcze w marcu PiS powinien podjąć decyzję o zgłoszeniu wniosku o samorozwiązaniu parlamentu”. Gdyby tak się stało, wówczas wcześniejsze wybory parlamentarne mogłyby odbyć się w maju.
Wcześniej marszałek Sejmu powiedział, że zrobił błąd, odradzając w lutym prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu skrócenie kadencji Sejmu i rozpisanie wcześniejszych wyborów.

"Zapytany przez prezydenta o formalną rekomendację powiedziałem, że odradzam wybory. Zrobiłem błąd" - powiedział Jurek.

Potwierdził także, że prezydent rzeczywiście zastanawiał się nad wcześniejszymi wyborami: "Wspólnie z marszałkiem Borusewiczem byliśmy formalnie konsultowani w kwestii rozwiązania parlamentu i nie chodziło o żadne przestraszanie, tylko o decyzję prezydenta".

Marszałek zaznaczył, że obecnie współpraca PiS z LPR i Samoobroną w parlamencie układa się źle i dlatego żałuje, że w lutym odradzał Kaczyńskiemu wcześniejsze wybory.

W odpowiedzi Janusz Maksymiuk z Samoobrony i Bogusław Kowalski z LPR zapewnili, że obie partie chcą realizować umowę stabilizacyjną.
Z dystansem do kolejnej zapowiedzi wcześniejszego rozwiązania parlamentu, odniósł się wiceszef PO Jan Rokita: „jeśli PiS chce wniosku o rozwiązanie Sejmu, niech go w końcu wniesie. To permanentna gra i zabawa w rozwiązywanie parlamentu. Ten proces jest pozbawiony powagi, w związku z tym nie będziemy się do tego
wniosku odnosić"

W przypadku wniosku o samorozwiązanie Sejmu PiS mógłby natomiast na pewno liczyć na głosy SLD. Sekretarz generalny ugrupowania stwierdził, że dzięki temu "Być może następne wybory wygrają normalne siły w Polsce".

Ostatni głos w dyskusji należał do przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Pytany czy PiS złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu odpowiedział:

"To zależy od dalszej sytuacji w porozumieniu. Jeżeli ona się jakoś ustabilizuje, a nie będę ukrywał, że nie mam na to wielkich nadziei, ale jeszcze będziemy próbować, to wtedy nie ma podstaw do składania takiego wniosku".

"Natomiast jeżeli się nie ustabilizuje, to każdy rozsądny i odpowiedzialny polityk musi powiedzieć tak: albo musi powstać inny rząd, już bez PiS i wtedy nie ma potrzeby rozwiązywania Sejmu. Ale jeśli taki rząd nie powstanie, to Sejm musi być rozwiązany i najlepszą drogą jest samorozwiązanie. Mam nadzieję, że panowie z PO wezmą interes kraju pod uwagę i powinni poprzeć ten wniosek"

"Rząd bez większości na dłuższą metę funkcjonować nie może. (...) Przedterminowe wybory nie są w demokracji niczym nadzwyczajnym. (...) Ja nie wiem kiedy będzie ostatnia szansa. Wiem, że już w tej chwili jest bardzo niedobrze" - dodał lider PiS.

Według prezesa PiS inną możliwością rozwiązania kolejnego kryzysu „jest poproszenie przez rząd Sejmu o przeprowadzenie głosowania nad wotum zaufania powiązanego z ważnymi dla niego ustawami”.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)