Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Zalewski
|

Pentagon: Mniej cywilnych ofiar w Iraku

0
Podziel się:

Według dowództwa wojsk amerykańskich w Iraku, od lipca ubiegłego roku udało im się znacznie ograniczyć liczbę incydentów, w których żołnierze zabijali lub ranili nieuzbrojonych irackich cywili.

Według dowództwa wojsk amerykańskich w Iraku, od lipca ubiegłego roku udało im się znacznie ograniczyć liczbę incydentów, w których żołnierze zabijali lub ranili nieuzbrojonych irackich cywili - podał poniedziałkowy "Wall Street Journal".

Jak podali przedstawiciele Pentagonu w Iraku, rok temu niemal codziennie żołnierze przypadkowo zabijali lub ranili Irakijczyków na drogowych punktach kontrolnych lub w momencie spotkania konwojów amerykańskich z postrzeganymi jako zagrożenie cywilami. Obecnie liczba takich wypadków zmalała średnio do jednego w tygodniu.

Media obszernie informują tymczasem o zabiciu w listopadzie 24 nieuzbrojonych cywilów irackich, w tym kobiet i dzieci, w miejscowości Hadisa w zachodnim Iraku przez żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej. Podejrzewa się, że zostali oni zastrzeleni z premedytacją.

Inny podobny incydent miał miejsce w miejscowości Hamadija, gdzie cywilny Irakijczyk miał zostać zamordowany z zimną krwią przez sześciu marines. Pentagon prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Ofiary wśród niewinnych cywili wywołują rosnącą krytykę pod adresem wojsk ze strony irackich polityków. W zeszłym tygodniu premier Nuri al-Maliki zaatakował siły amerykańskie za "brak szacunku dla obywateli irackich i zabijanie ich na podstawie samych podejrzeń". Podkreśla się, że incydenty takie podsycają nienawiść do wojsk USA i ułatwiają zadanie rebeliantom.

Pentagon tłumaczy, że żołnierze czują się zagrożeni i w obawie o własne bezpieczeństwo otwierają ogień, kiedy cywile nie odpowiadają na ostrzeżenia.

Do lipca 2005 r. wojska USA w ogóle nie prowadziły nawet szacunkowych obliczeń cywilnych ofiar w Iraku. W grudniu prezydent George W. Bush powiedział, że od inwazji w marcu 2004 zginęło około 30.000 cywili. Biały Dom wyjaśnił jednak potem, że liczbę tę prezydent oparł na doniesieniach mediów, a nie żadnych wojskowych obliczeniach.

Według środowisk antywojennych, liczba cywilnych ofiar w Iraku sięga 100.000. Organizacje obrony praw człowieka krytykują rząd USA, że nie prowadzi statystyk cywili, którzy zginęli w wyniku wojny.

Pentagon podkreśla, że drugi w hierarchii dowódczej w Iraku generał Peter Chiarelli postawił sobie za cel znaczne zredukowanie cywilnych ofiar. Żołnierzy wyposażono m.in. w syreny i zielone lasery, które mają dodatkowo ostrzegać irackich kierowców o amerykańskich posterunkach wojskowych na drodze.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)