Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS atakuje sondaże PBS

0
Podziel się:

PiS domaga się wyjaśnień od PBS czy szef tej firmy brał udział w spotkaniu wyborczym Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeżeli okaże się to prawdą, posłowie chcą zakazać pracowni publikowania sondaży.

*PiS domaga się wyjaśnień od PBS czy szef tej firmy brał udział w spotkaniu wyborczym Hanny Gronkiewicz-Waltz. "Jeżeli okaże się to prawdą, PBS powinien zaprzestać publikowania sondaży preferencji partyjnych" - mówi Michał Kamiński, poseł PiS. *

O spraiwe pisze "Dziennik". Kamiński zwraca uwagę, że PBS w ubiegłym roku znacznie pomyliła się w prognozach dotyczących wyników parlamentarnych i prezydenckich na korzyść PO i Donalda Tuska.

Grupiński: Nie ma w tym nic dziwnego Poseł Jacek Kurski zauważył, że informacja "Dziennika" stawia w nowym świetle badanie zlecone PBS przez związane z PO władze Gdańska na temat stosunku mieszkańców Gdańska do zachowania przez Guentera Grass ahonorowego obywatelstwa miasta.

Kurski zarzuca prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, że zlecił ten, sondaż bez przetargu, za publiczne pieniądze, firmie związanej z jego partią.

Poseł PiS uważa, że jest to skandal. Kurski powtórzył, że pytania w tym sondażu były zmanipulowane i miały udowodnić z góry zaplanowaną tezę.

Krzysztof Koczurowski - prezes PBS - powiedział w rozmowie z TVN24, że PBS działa na rzecz swoich klientów, a nie partii politycznych. "Partia jest takim samym klientem jak firma z branży spożywczej" - dodał.

Nie zaprzeczył, że był na spotkaniu, o którym pisał "Dziennik". "Ale to było zupełnie inaczej" - mówił w stacji Koczurowski - "Robiliśmy badanie dla sztabu Hanny Gronkiewicz - Waltz, akurat byłem w Warszawie, a jako, że nie znałem wyników badania, poszedłem z moimi pracownikami na to spotkanie. Odpowiedziałem na kilka pytań i to było wszystko."

Także PO odpiera zarzuty PiS .Rafał Grupiński z władz klubu
Grupiński: Zarzuty są niepoważne parlamentarnego PO twierdzi, że szef PBS wziął udział w posiedzeniu sztabu wyborczego Hanny Gronkiewicz Waltz wyłącznie by prezentować wynik badań. Jak dodał nie jest to nic nadzwyczajnego , bo, jego zdaniem, robią tak też inne instytuty w przypadku firm i partii politycznych.

Grupiński zarzuca PiSowi , że chce podważyć wiarygodność firm badających opinię publiczna by wypromować własny ośrodek badań.

Rafał Grupiński przypomniał, że gdy prezydentem stolicy był Lech Kaczyński władze Warszawy zamówiły sondaż dotyczący parady równości .

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)