Prawo i Sprawiedliwość domaga się od ministra sportu wyjaśnień dotyczących sytuacji w PZPN. Wczoraj UEFA i FIFA poinformowały, że nie uznają ustanowienia kuratora w Polskim Związku Piłki Nożnej.
Decyzję o zawieszeniu władz PZPN podjął Trybunał Arbitrażowy PKOL po kontroli przeprowadzonej na wniosek ministra sportu. WedługMirosława Drzewieckiego, kontrola ta wykazała wiele nieprawidłowości i naruszeń prawa.
Poseł PiSAdam Hofmanpytał na spotkaniu z dziennikarzami ministra Drzewieckiego między innymi o to, kto w tej sytuacji powinien być szefem PZPN i jakie ma pomysły na to by zapobiec chaosowi. Zarzucił też ministrowi wprowadzenie opinii publicznej w błąd, gdy mówił, że konsultował swoje decyzje z piłkarskimi federacjami. Poseł Hofman pytał też, czy _ w tle _ nie chodzi o prawa do transmisji z meczów i innego rodzaju kontrakty, co do których decyzje będzie podejmował PZPN.
Posłowie PiS podejrzewają ministra o PR-owskie posunięcia. Poseł Hofman zilustrował to dowcipem na temat budowy autostrad: zamiast je budować PO postawi przy granicy niemieckiej, na drodze krajowej znak _ autostrada - zwężenie na odcinku 680 kilometrów _. Zdaniem posłów PiS, taką metodą polskiej piłki zreformować się nie da.
UEFA i FIFA poinformowały, że za szefa Polskiego Związku uważają wciąż Michała Listkiewicza i tylko on ma prawo reprezentować polską piłkę za granicą.