PiS domaga się od _ Gazety Wyborczej _ sprostowania określenia _ kasa PiS _ użytego w artykule na temat spółki wydającej branżowe pismo Poczty Polskiej.
Według gazety, za redagowanie zakładowej gazetki niewielka spółka PMS wyciąga co roku z Poczty Polskiej 4 miliony złotych.
Zdaniem dziennika, PMS była przechowalnią dla ludziAntoniego Macierewicza. Członkiem rady nadzorczej był między innymi Piotr Woyciechowski wieloletni współpracownik byłego likwidatora WSI i szefa Komisji Weryfikacyjnej.
Szef Klubu Parlamentarnego PiSPrzemysław Gosiewskipowiedział, że PiS nie ma z tą sprawą nic wspólnego i jeżeli _ Gazeta Wyborcza _ nie zamieści sprostowania, to czeka ja proces o ochronę dóbr osobistych.
- ZOBACZ TAKŻE:
Polityk dodał, że suma zadośćuczynienia powinna wynosić kilkaset tysięcy złotych i _ Gazeta Wyborcza _ wypłaciłaby je na jakiś społeczny cel. Według Przemysława Gosiewskiego, Piotr Woyciechowski nie ma nic wspólnego z PiS-em, nigdy nie był członkiem tej partii i nie interesuje go jego działalność.
Według _ Gazety Wyborczej _, Piotr Woyciechowski znalazł się w Radzie Nadzorczej PMS tuż po wygranych przez PiS wyborach. Został odwołany w lutym, czyli za rządów PO. Sekretarzem redakcji tygodnika był Piotr Bączek, inny członek komisji weryfikacyjnej WSI.