PiS złożyło wniosek o konfrontację przed hazardową komisją śledczą byłego szefa CBAMariusza Kamińskiegoi premieraDonalda Tuska. Przeciwni wnioskowi są śledczy z PO, natomiast posłowie PSL i Lewicy nie wykluczają jego poparcia.
Zbigniew Wassermann(PiS) powiedział, że wniosek został złożony w sekretariacie komisji, natomiast na posiedzeniu komisji zostanie zaprezentowany w piątek. Szef komisji Mirosław Sekuła (PO) zapowiedział, że wniosek zostanie poddany pod głosowanie na posiedzeniu po Świętach Wielkanocnych.
W opinii Wassermanna, konfrontacja powinna wyjaśnić m.in. rozbieżności w relacjach Kamińskiego i Tuska dotyczących ich spotkań, które odbyli w 2009 r. w związku z informacjami ówczesnego szefa CBA na temat afery hazardowej.Beata Kempa(PiS) dodała, że _ konfrontacja jest niezbędna dla usunięcia wszelkich wątpliwości _ dotyczących rozmów premiera z Kamińskim.
Jej zdaniem, rozstrzygnięcia wymaga też kwestia, czy w czasie sierpniowego spotkania była mowa o zarzutach karnych dla polityków PO, a także, czy premier zapoznał się z materiałami przesłanymi mu przez szefa CBA przed spotkaniem wrześniowym. _ Konfrontacja jest też potrzebna w celu weryfikacji zeznań sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacka Cichockiego _ - argumentuje posłanka PiS.
W jej ocenie, bez konfrontacji Tusk-Kamiński nie będzie możliwe przygotowanie rzetelnego raportu z prac komisji śledczej.
Przeciwni konfrontacji są posłowie PO. Sekuła powiedział PAP, że nie ma do niej potrzebnego materiału. _ Co mamy konfrontować? Przecież hipotezę Kamińskiego o tym, że to premier był źródłem przecieku (o akcji CBA - PAP), wszystkie zeznania i materiały zdemolowały. Byłoby to widowiskowe, ale nie ma sensu _ - stwierdził polityk Platformy.
Sławomir Neumann(PO) uważa, że wniosek PiS to upolitycznienie końca prac komisji. _ To jest typowo polityczna zagrywka, nie ma nic wspólnego z merytoryczną pracą komisji _ - ocenił polityk. Jego zdaniem, najpierw należałoby dokończyć przesłuchiwanie świadków i dopiero po analizie wszystkich materiałów podejmować decyzję w tej sprawie. _ Na dzisiaj nie widzę podstaw, żeby konfrontować premiera z Mariuszem Kamińskim _ - stwierdził poseł PO.
Lewica i ludowcy poprą wniosek?
Poparcia dla takiego wniosku nie wykluczył natomiast przedstawiciel PSL w komisjiFranciszek Stefaniuk. Jak powiedział, decyzję w tej sprawie chciałby podjąć jednak po zaplanowanym na piątek niejawnym posiedzeniu, na którym Kamiński będzie odpowiadał na pytania posłów oraz po przeanalizowaniu uzasadnienia wniosku posłów PiS.
W podobnym tonie wypowiada sięBartosz Arłukowicz(Lewica). Jak zaznaczył, jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji w tej sprawie. Przyznał jednak, że w zeznaniach szefa rządu i Kamińskiego jest dużo rozbieżności. Z układu sił w komisji wynika, że jeżeli posłowie PSL i Lewicy poprą wniosek PiS, do konfrontacji dojdzie.
Rozbieżności w zeznaniach byłego szefa CBA i premiera src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1315983600&de=1316014500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=TVN&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>