*Jarosław Kaczyński i Donald Tusk wyrazili zadowolenie ze swojego czwartkowego spotkania. Nie chcieli jednak mówić, czy oznacza to wzrost szans na powrót do rozmów o tworzeniu koalicji rządowej. Według szefa PiS dobra atmosfera tej rozmowy to jednak dobry symptom na przyszłość po wydarzeniach ostatnich miesięcy. *
„Ta rozmowa pozwoliła nam nawzajem wiele rzeczy zrozumieć i, jak sądzę, jak na pierwszy tego rodzaju krok, to jest bardzo dużo. Co będzie dalej – zobaczymy, ale to napięcie, które miało miejsce w ciągu ostatnich tygodni, a jeszcze bardziej może w ciągu ostatnich dni, bardzo opadło i dzisiaj, tak jak przez wiele, wiele lat naszej znajomości jesteśmy po prostu w stanie rozmawiać. I to jest bardzo dużo” – powiedział szef PiS podczas konferencji prasowej.
Także Tusk był zadowolony z rozmowy.
„Z większą nadzieją po tej rozmowie, tak jak po wczorajszym spotkaniu [z premierem Kazimierzem Marcinkiewicz – przyp. ISB], z większą nadzieją mogę patrzeć na to, co się będzie w Polsce działo przez najbliższych kilka miesięcy, a może kilka lat, chociaż – podobnie jak prezes Kaczyński – traktują to spotkanie jako otwarcie, a nie finał, ale lepsze dobre otwarcie niż kiepski finał” – powiedział szef PO.
Z prośbą o czwartkowe spotkanie Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego w środę.
We wtorek szef PO wezwał PiS do przedstawienia warunków „dobrej koalicji”.
W październiku, zaraz po wyborach parlamentarnych, obu partiom nie udało się dojść do porozumienia w sprawie koalicji rządowej.
W mediach pojawiają się też pogłoski, że Jarosław Kaczyński chce skłonić do przejścia do PiS kilkudziesięciu posłów PO. Wiceszef Platformy Jan Rokita powiedział w środę rano, że informacje te nie mają oparcia w rzeczywistości.
